„Zerwijmy łańcuchy” to ogólnopolska akcja mająca na celu uczulenie ludzi na ciężki los psów trzymanych na łańcuchach, często w okrutnych warunkach. 15 września w kilkudziesięciu miastach Polski, w tym w Tarnowie, wolontariusze protestować będą przeciw tej praktyce.
15 września w kilkudziesięciu miastach Polski, w tym w Tarnowie odbędzie się akcja „Zerwijmy łańcuchy”. - Na tarnowskim rynku stanie pięć bud z łańcuchami. Każdy, kto zechce się do nas przyłączyć, może przyjść i na chwilę przykuć się do łańcucha i budy, by poczuć na własnej skórze, co przeżywa tak trzymany pies – mówi Adrian Starzyk z tarnowskiego Azylu działającego w strukturze PUK. Organizatorem tarnowskiej akcji są Paulina Poradowska, Adrian Starzyk i Ilona Drwal z „Porad chwila dla pupila” oraz OTOZ Animals Tarnów.
- Jako Azyl w pełni popieramy akcję, będziemy w niej czynnie uczestniczyć – mówi Janusz Łabno, kierownik Azylu. – Najważniejsze jest, by dotrzeć do jak największej liczby osób, a szczególnie do tych, którzy trzymają psy na łańcuchach w nieludzkich warunkach, często bez wody i jedzenia, 24 godziny na dobę, uważając to za zupełnie normalne.
Ustawa o ochronie zwierząt dopuszcza trzymanie psów na łańcuchu minimum trzymetrowym przez maksymalnie 12 godzin lub do momentu, gdy widać, że zwierzę cierpi. – Akcje takie, jak „Zerwijmy łańcuchy” są bardzo ważne. Zachodnia Europa rozwiązała ten problem 20 lat temu odpowiednimi aktami prawnymi, my dopiero teraz zaczynamy go dostrzegać – mówi Janusz Łabno.
- Mamy nadzieję, że z czasem wszystkie psy zostaną uwolnione z łańcuchów lub w ostateczności będą na nich trzymane w godnych warunkach, zgodnie z prawem i rozsądkiem – mówi Adrian Starzyk. – Zapraszamy na tarnowski rynek w niedzielę 15 września od godziny 12.00 wszystkich, którym na sercu leży dobro psów.
W Tarnowie akcja „Zerwijmy łańcuchy” odbywa się po raz drugi. W Polsce wystartowała w 2007 roku.