9 lutego 1944 Niemcy ogłosili Tarnów miastem „Judenfrei” – wolnym od Żydów. W 70 rocznicę tego wydarzenia tarnowski teatr zaprasza o godzinie 15.00 na prezentację spektaklu „Zdążyć przed Panem Bogiem” i spotkanie z Relą Bogucką-Wałegą” ze Stowarzyszenia Dzieci Holocaustu.
9 lutego 1944 roku Tarnów został ogłoszony przez niemieckie władze okupacyjne jako Judenfrei, czyli teren wolny od Żydów. Termin Judenfrei pojawił się już w XIX wieku w Prusach, a następnie w Austrii, jednak dopiero naziści zaczęli konsekwentnie używać go w stosunku do działań zmierzających do realizacji założeń swojej polityki eksterminacji narodu żydowskiego.
W niedzielę 9 lutego o godzinie 15.00, w 70. rocznicę ogłoszenia Tarnowa miastem Judenfrei w tarnowskim teatrze zostanie wystawiony spektakl „Zdążyć przed Panem Bogiem”. Po spektaklu, około godziny 16.00, odbędzie się spotkanie z Relą Bogucką-Wałęgą ze Stowarzyszenia Dzieci Holocaustu.
- Dzięki pomocy i rozległym kontaktom pana Jerzego Bergmana udało nam się zaprosić panią Relę na spotkanie z publicznością. To osoba, która pamięta okupację i wojenny Tarnów, takie świadectwo jest nie do przecenienia - podkreśla Rafał Balawejder, dyrektor teatru. - Myślę, że osobista relacja pani Reli Boguckiej będzie mocnym przeżyciem dla tych wszystkich, którzy spacerują czasem przy łaźni, ulicą Żydowską, Wekslarską. To miejsca, gdzie historia stawała się czystym okrucieństwem.
Stowarzyszenie Dzieci Holocaustu to organizacja powstała w 1991 roku, stanowiąca wspólnotę osób ocalonych z Holocaustu, którzy urodzili się pomiędzy 1925 a 1945 rokiem. Celem stowarzyszenia jest budowanie wspólnoty osób ocalonych z Holocaustu, udzielanie wsparcia, zachowanie pamięci o doświadczeniu Holocaustu, zachowanie pamięci o życiu społeczności żydowskiej w przedwojennej Polsce.
„Zdążyć przed Panem Bogiem" to rozmowa Hanny Krall z Markiem Edelmanem - uczestnikiem powstania w getcie warszawskim, a po wojnie lekarzem kardiologiem i działaczem społecznym. To niezwykle trudna rozmowa, w której, być może nie wprost, zostaje postawione pytanie o sens ludzkiego życia. To także rozmowa o powstaniu w warszawskim getcie - bowiem Edelman nie chce go upiększać ani estetyzować, a pragnie pokazać je takim, jakim było naprawdę.
Fot.: Paweł Topolski