Przez niemal miesiąc trwał plebiscyt, w którym czytelnicy Gazety Krakowskiej wybierali najsilniejszego, ich zdaniem, człowieka Małopolski. Spośród kandydatów z regionu tarnowskiego zwycięzcą plebiscytu, już po raz drugi, okazał się Janusz Kwaśniak, Wójt Gminy Borzęcin.
Już po raz drugi Janusz Kwaśniak, Wójt Gminy Borzęcin został wybrany w Plebiscycie Gazety Krakowskiej Silnym Człowiekiem Małopolski w regionie tarnowskim.
Okolicznościowe statuetki, którymi czytelnicy gazety uhonorowali laureatów wręczono w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. - Gratuluję serdecznie tego plebiscytu, przywołania obywateli do tego, żeby byli aktywni, żeby mówili, co sądzą o swoich przedstawicielach, zazwyczaj liderach. Ich głos jest z pewnością formą podziękowania, za to wszystko, co na terenie ich gmin się robi. Dołączam się do tych podziękowań i gratuluję wszystkim laureatom konkursu, od tych najmłodszych do najstarszych. Kilkanaście lat temu Janusz Kwaśniak był najmłodszym wójtem w Polsce. Z perspektywy czasu widać, ze tacy właśnie ludzie są potrzebni, bo oni pozytywnie zmieniają rzeczywistość w swoich gminach – mówił podczas gali Kazimierz Barczyk, przewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego.
W regionie tarnowskim kolejne miejsca po Januszu Kwaśniaku zajęli: Tadeusz Kwiatkowski, Starosta Powiatu Dąbrowskiego, Andrzej Witek, prezes zarządu Center Med, Tomasz Olszówka, prezes Centrum Zdrowia Tuchów oraz Roman Łucarz, starosta tarnowski. Wśród osób nagrodzonych nie tylko w regionie tarnowskim – konkurs odbywał się w kilku kategoriach w całym województwie – znaleźli się małopolscy posłowie, samorządowcy różnych szczebli, przedsiębiorcy, sportowcy oraz społecznicy. - Miarą siły samorządowca jest jego skuteczność. Wójt, burmistrz, prezydent jest tyle wart, ile jest w stanie zrobić dla gminy, mieszkańców, lokalnej społeczności. To, że tutaj dzisiaj jestem świadczy o tym, że jestem jeszcze mieszkańcom potrzebny – mówi wójt Kwaśniak. – Praca w samorządzie, to praca zespołowa. Dlatego to wyróżnienie dedykuję wszystkim tym, którzy ze mną współpracują: pracownikom urzędu i jednostek, radnym, sołtysom, mieszkańcom, a przede wszystkim mojej małżonce, która niejednokrotnie w wykonywaniu obowiązków służbowych mi towarzyszy i rozumie specyfikę wykonywania mandatu szefa gminy.