Piłkarze z Niecieczy wywalczyli punkt w meczu z pewnym już awansu do ekstraklasy Górnikiem Łęczna. Zespół Piotra Mandrysza po 33 meczach zajmuje w tabeli I ligi szóstą lokatę z 50 punktami. W ostatniej kolejce Termalica zagra u siebie z Arką Gdynia.
Niecieczanie zagrali na boisku lidera bez kompleksów i przywieźli z Łęcznej punkt, który jednak w niczym nie zmieni ich sytuacji w tabeli.
W pierwszej połowie bramki nie padły,najlepszą okazję mieli gospodarze w 41minucie, gdy piłka po strzale Mraza trafiła w słupek bramki niecieczan.
Po przerwie gospodarze śmielej zaatakowali, ale prowadzenie objęli goście. W 55 minucie po dośrodkowaniu Foszmańczyka głową celnie uderzył Kopacz. Kilka minut później mogło być 0:2, do pustej bramki nie trafił jednak Schulmeister.
Gospodarze wyrównali w 75 minucie. Celnym i efektownym uderzeniem z linii pola karnego do siatki trafił Bonin, który kilka minut wcześniej nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem.
Po meczu gospodarze fetowali awans do ekstraklasy, niecieczanom pozostała satysfakcja z wywalczenia punktu na wyjeździe. Termalica ma po 33 spotkaniach 50 punktów, zajmuje w lidze szóste miejsce, a ostatni w tym sezonie mecz ligowy zagra u siebie z Arką Gdynia.
Górnik Łęczna – Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:1 (0:0)
Bramki: Bonin (75 min.) – Kopacz (55 min.)
Żółte kartki: Tadrowski, Szałachowski, Kalkowski - Schulmeister, Moskal, Kopacz
Termalica: Nowak - Fryc, Czerwiński, Kopacz, Kiełb (30 min. Moskal), Biskup (77 min. Pawlusiński), Kaczmarczyk, Sołdecki, Foszmańczyk, Drozdowicz, Schulmeister (76 min. Kujawa)
Sędziował: M. Szczerbowicz (Olsztyn), widzów: 4 tys.