Kolejna odsłona tegorocznego wspinaczkowego Pucharu Świata odbyła się w chińskiej miejscowości Haiyang. Polacy zaprezentowali się z dobrej strony. Najlepiej wypadł tym razem Marcin Dzieński zdobywając srebrny medal i poprawiając własny rekord Polski we wspinaczce na piętnastometrową ścianę.
W chińskiej miejscowości Haiyang rozegrano kolejną eliminację Pucharu Świata we wspinaczce sportowej. Rywalizowano we wszystkich trzech wspinaczkowych konkurencjach - prowadzenie, na czas i bouldering.
Bardzo dobrą formę zaprezentował Marcin Dzieński (Grupa Azoty AZS PWSZ Tarnów), który kwalifikacje ukończył na piątej pozycji. W 1/8 finału tarnowianin pokonał Wiaczesława Wedeńczuka, a w ćwierćfinale spotkał się z liderem światowego rankingu Stanisławem Kokorinem. Polak wygrał, a czasem 6.08 sekundy, poprawił ustanowiony przez siebie rekord Polski. W półfinale pokonał aktualnego rekordzistę świata Jewgienija Wajciechowskiego, awansując do ścisłego finału, gdzie rywalizował z mistrzem świata Qixin Zhongiem. Zawodnik gospodarzy okazał się lepszy i Marcin Dzieński musiał zadowolić się srebrnym medalem.
W rywalizacji pań do rund finałowych awansowały Klaudia Buczek (Grupa Azoty AZS PWSZ Tarnów) oraz Aleksandra Rudzińska (Pol-Inowex Skarpa Lublin). Obie Polski zostały tak rozstawione po kwalifikacjach, że musiały zmierzyć się ze świetnie dysponowaną w tym sezonie Marią Krasawiną z Rosji. W ćwierćfinale uległa jej Buczek zajmując ostatecznie siódme miejsce, a w półfinale tempa nie utrzymała Rudzińska. W walce o brązowy medal lublinianka odpadła od ściany w pojedynku z Francuską Anouk Jaubert.
W zawodach wzięły udział również Monika Prokopiuk zajmując dziewiątą lokatę oraz wciąż oczekująca na powrót do mistrzowskiej formy Edyta Ropek (Tarnovia Tarnów), która wywalczyła 10 miejsce.
W konkurencji bouldering, gdzie wspinacze do pokonania mają kilka krótkich dróg, a asekuracja odbywa się za pomocą rozłożonych materacy, dobrze wypadł Andrzej Mecherzyński-Wiktor (Reni-Sport Kraków). Krakowianin przedarł się przez kwalifikację, aby ostatecznie ukończyć rywalizację w półfinale na dziewiątym miejscu.
Kolejna odsłona pucharowych zmagań wspinaczy na czas już za trzy tygodnie w Chamonix.
