Na zwołanej 31 lipca konferencji prasowej Mieczysław Kras, Ryszard Żądło i Paweł Augustyn zaprezentowali założenia nowej inicjatywy – Komitetu Wyborczego Wyborców „Tarnów i Powiat Tarnowski”, z list której wystartują w najbliższych wyborach samorządowych ludzie „uczciwi, sprawdzeni i godni zaufania”. – Od kilku miesięcy toczą się rozmowy na temat zbliżających się wyborów samorządowych. Ostatnie wydarzenia w Tarnowie pokazały, jak mocno partie polityczne ingerują w samorząd. W efekcie różne przedsięwzięcia podejmowane przez samorząd są podporządkowane ideologii partyjnej. Dlatego stworzyliśmy zespół, który będzie ze sobą pracował zarówno w kampanii wyborczej jak i po wyborach oraz połączy się w działaniach na rzecz samorządu Tarnowa i samorządu powiatu. Chcemy do tych wyborów iść wspólnie jako powiat tarnowski i jako miasto Tarnów. W kampanii wyborczej będziemy szukać płaszczyzn porozumienia obu samorządów, by potem można było lepiej pracować dla dobra mieszkańców – mówił podczas konferencji Mieczysław Kras.
Na listach wyborczych mają pojawić się nazwiska znane, ale także całkiem nowe, bo inicjatorom komitetu zależy na nowych twarzach. Jak przyznaje Ryszard Żądło, nie jest to proste. Ludzie, zniechęceni polityką i tą na szczeblu państwowym i tą na szczeblu lokalnym, nie chcą uczestniczyć w takiej działalności publicznej. A potencjał jest. – Pomysł na taki wspólny komitet obu samorządów pojawił się już kilka lat temu, gdy będąc przewodniczącym Rady Miasta Tarnowa w kadencji 2006 – 2010, a będąc też pracownikiem Starostwa Powiatowego w Tarnowie widziałem, ile można próbować realizować wspólnych inicjatyw. Wtedy jednak nie był to chyba dobry czas na takie działania, bo „do tanga trzeba dwojga”. Ze strony powiatu, a starostą był wówczas Mieczysław Kras, było wiele sygnałów o chęci współpracy. Niestety, ówczesny prezydent Ryszard Ścigała nie do końca chciał podejmować pewne przedsięwzięcia. Teraz przyszedł czas by spróbować podjąć taką inicjatywę - mówi Ryszard Żądło.
Komitet Wyborczy Wyborców „Tarnów i Powiat Tarnowski” w drugiej połowie sierpnia ma przedstawić swoich kandydatów. Jak przyznaje Mieczysław Kras, jednym z nich był, wciąż szukający swojego miejsca, Grzegorz Gotfryd. Był, ale chyba nie będzie. – Mnie się z panem Gotfrydem bardzo dobrze współpracowało i wiązałem z tą współpracą duże nadzieje. Przez ostatnie dwa tygodnie jednak pan Grzegorz coraz mniej włączał się w pracę, aż wczoraj doszła do mnie wiadomość, że zrezygnował w ogóle z działalności. Do tej pory był na naszej liście tak jak chciał, w pierwszej trójce. Jeżeli jednak teraz zrezygnował, to najprawdopodobniej będzie z tej listy skreślony.
Komitet nie ukrywa także, że wystawi swojego kandydata na prezydenta Tarnowa. Najbardziej oczywistą wydaje się kandydatura Mieczysława Krasa, który jednak podchodzi do tego z dystansem. – Jestem doświadczonym samorządowcem i wiem, z czym przyjdzie się zmierzyć następnemu prezydentowi Tarnowa. Muszę być pewny, że podołam, że pozwoli zdrowie i pomogą odpowiedni ludzie.
Komitet ma być inicjatywą ponadpartyjną, ale jak zastrzegają inicjatorzy, raczej centroprawicową. Mimo deklarowanej ponadpartyjności, wykluczona jest współpraca ze środowiskiem lewicowym i z wszelkimi radykałami.
