Zakłady Mechaniczne Tarnów, Wojskowa Akademia Techniczna, Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej oraz PCO konsorcjum, które ma zmodernizować produkowane w Tarnowie morskie zestawy przeciwlotnicze „Wróbel”. Konstrukcja ta powstała w Tarnowie w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku.
Technika wojskowa jest jedną z najszybciej rozwijających się gałęzi przemysłu. Wyroby, które nie spełniają oczekiwań związanych z wyzwaniami kolejnej generacji sprzętu są zastępowane nowymi albo dostosowywane do wymagań współczesnego pola walki. Taka właśnie modernizacja ma być przedmiotem działania konsorcjum naukowo-przemysłowego, które zostało zawiązane podczas XXII Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach.
Dla polskiej marynarki od lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku wyprodukowano w Tarnowie ponad 90 sztuk morskich zestawów przeciwlotniczych „Wróbel”. Konstrukcję wyposażono w napędy hydrauliczne. Od roku 1984 zestawy o nazwie „Wróbel II” miały także powiększone magazyny amunicji, chłodzenie luf płynem oraz stolik startowy do mocowania etatowych wyrzutni rakiet przeciwlotniczych. Zasięg broni tego typu, w której armata sterowana była z kabiny operatora wynosił do 2000 metrów.
W związku z rosnącymi wymaganiami pola walki powstała koncepcja poprawy skuteczności ogniowej i wydłużenia zasięgu artyleryjskiego do 2 500 metrów, a przy wykorzystaniu rakiet nawet do 5 500 metrów. Takie właśnie są założenia modernizacji dotychczasowych zestawów. Firmy, które podpisały umowę konsorcjum czyli: czyli Zakłady Mechaniczne Tarnów , Wojskowa Akademia Techniczna, Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej oraz PCO, posiadają także możliwość produkcji nowych armat na bazie istniejących technologii.
Sprzęt może być wyposażony w stabilizowane głowice optyczna oraz układ rozpoznawania swój - obcy. Ponadto dla bezpieczeństwa mogą być w nim zastosowane rozwiązania dotycząca zmniejszenie widzialności optycznej, termowizynej i elektromagnetycznej.
„Wróbel III” ma być w pełni zdalnie sterowany, a ponadto wyposażony w Zapasowe Stanowisko Kierowania Awaryjnego, usytuowane na pokładzie i sprzężone ze stanowiskiem ogniowym oraz posiadać możliwość automatycznego naprowadzania na cel poprzez łącze światłowodowe. - W nowej wersji mają być zastosowane rozwiązania elektroniczne opracowane w tarnowskich Zakładach Mechanicznych, jak pokładowa centralna jednostka sterująca „Dyga" czy jednostka kontroli bezpieczeństwa. W ich przygotowaniu pomaga rozwijane prężnie Centrum Badawczo-Rozwojowe Zakładów Mechanicznych – mówi Wojciech Gruszecki, członek zarządu Zakładów.
Na początku prace nad morską wersją 23 mm armaty przeciwlotniczej nazwano Sekretarz, ponieważ w Marynarce Wojennej obowiązywały wtedy ptasie kryptonimy. Opracowanie uzbrojenia okrętowego było w Tarnowie pracą pionierską i dyskutowano nad różnymi problemami technicznymi. Ze względu na to, że w tamtych latach niepolitycznie było omawiać wady „Sekretarza”, projekt przemianowano na skromnego „Wróbla”.