W Galerii Lamus obok Muzeum Etnograficznego przy ulicy Krakowskiej 10 otwarta zostanie 6 października o godzinie 18.00 wystawa obrazów Adama Jańca „W stronę miniatury”. Prace będzie można oglądać do końca listopada.
W dniu 6 października o godzinie 18.00 w Muzeum Etnograficznym w Tarnowie, przy ulicy Krakowskiej 10, w Galerii Lamus, zostanie otwarta autorska wystawa Adama Jańca „W stronę miniatury".
Głównym tematem wystawy jest zanikające piękno starej, drewnianej architektury, weduty, martwa natura i podtarnowskie krajobrazy.Dla uczestników wernisażu przygotowano niespodziankę - autor wystawy przeznaczy jeden obraz dla posiadacza szczęśliwego losu, który zostanie wylosowany w tym dniu przez gościa muzeum.
Wystawę oglądać będzie można do końca listopada.
Adam Janiec to „twórca z potrzeby duszy i serca”, jak mówi sam o sobie. Urodzony w 1961 roku w Paczkowie koło Kłodzka, od roku 1977 mieszka w Łętowicach, w gminie Wierzchosławice. Należał do Robotniczego Stowarzyszenia Twórców Kultury w Tarnowie i amatorskiej grupy malarzy amatorów nad którymi merytoryczną opiekę sprawował znany tarnowski malarz Piotr Drobiecki.
Jest laureatem wielu nagród i wyróżnień. W 2002 roku odznaczony został odznaką Zasłużonego Działacza Kultury, a w 2007 roku został przyjęty do Stowarzyszenia Twórców Ludowych w Lublinie. Ma za sobą 35 wystaw indywidualnych i 45 zbiorowych. Brał udział w wielu plenerach i konfrontacjach twórczych. Jego prace znajdują się w posiadaniu wielu kolekcjonerów w Polsce i za granicą. Od początku swojej działalności artystycznej maluje techniką olejną. - Olej darzę szczególną sympatią za jego trudność i nieskończone możliwości, od cienkich laserunków do grubych impastów. Lubię malowanie w plenerze alla prima, gdzie liczy się pierwsze wrażenie, ale także w pracowni, w ciszy, gdzie obraz trzeba przemyśleć, aby znaleźć syntezę wrażenia. Moim ulubionym tematem jest dawna architektura podtarnowskich wsi. Ta duża, jak chaty, stodoły, ale i ta mała, wręcz banalna, jak ule, kapliczki, studnie, płoty – mówi o swojej pracy Adam Janiec. - Lubię również malować pejzaże, proste, zwyczajne, lecz mające ową szczególną poezję miejsca i czasu. A czas, który minął odnajduję w starych fotografiach, dzięki którym udaję się w nostalgiczną podróż w ten dawny świat mojego dzieciństwa i młodości.
