Piłkarze Wolanii ulegli na własnym terenie Garbarni Kraków 0:3. Wygrana krakowian była w pełni zasłużona, gospodarze bronili się dzielnie do momentu utraty pierwszej bramki. Wolania zajmuje w tabeli III ligi z 15 punktami wywalczonymi w 16 spotkaniach. W następnej kolejce zespół z Woli Rzędzińskiej zagra na wyjeździe z Beskidem Andrychów.
Piłkarze Wolanii Wola Rzędzińska okazali się słabsi od zawodników Garbarni przegrali mecz ligowy na własnym boisku 0:3.
W pierwszej połowie bramki nie padły, więcej okazji do objęcia prowadzenia mieli krakowianie, ale i gospodarze mieli przynajmniej dwie szanse na zdobycie gola.
Druga połowa także zaczęła się od ataków gości. Pierwszy gol padł w 61 minucie, gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka spadła na głowę Ogara, a ten skierował ją do siatki. Gospodarze odpowiedzieli bramką Ślęzaka, ale arbiter gola nie uznał, gdyż zawodnik Wolanii był na spalonym.
W 68 minucie do bramki gospodarzy trafił Kaczor, który otrzymał świetne podanie od Jakuba Góreckiego.
10 minut później mecz został definitywnie rozstrzygnięty. W sytuacji sam na sam z Mikrutem znalazł się Michał Górecki i zdobył trzeciego gola.
Wolania miała jeszcze szansę na bramkę honorową, ale strzał Krupy w doliczonym czasie gry efektownie obronił Sypniewski.
Przed ostatnią kolejką jesiennych spotkań sytuacja Wolanii w tabeli III ligi robi się trudna. Zespól z Woli Rzędzińskiej spadł na 15 miejsce, mając 15 punktów. W następnym meczu Wolania zmierzy się na wyjeździe z Beskidem Andrychów.
Wolania Wola Rzędzińska - Garbarnia Kraków 0:3 (0:0)
Bramki: Ogar (61 min.), Kaczor (68 min.), M. Górecki (77 min.)
Żółta kartka: Kaczor
Wolania: Mikrut - Bachula, Furmański (78 min. Krupa), Bartkowski, Szosta, Tadel (83 min. Ł. Wilk), Szczerba, Szkotak (71 min. Tarczoń), Ślęzak, K. Wilk, Jasiak (50 min. Biały)
Sędziował: T. Żołądek (Kielce), widzów: 300