Wesele, jakiego dawno nie było...

 W Borzęcinie zakończono realizację projeku „Wydanie publikacji „Wesele w Borzęcinie – dokumentacja tradycyjnego obrzędu” oraz organizacja imprezy kulturalnej”. Projekt realizowany był ze środków europejskich Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007 – 2013.

 

Mieszkańcy Borzęcina i okolic byli świadkami i uczestnikami niecodziennego wydarzenia. Bryczki i wozy zaprzężone w konie przemieszczające się po centrum miejscowości, tradycyjne przyśpiewki i skoczne tańce, państwo młodzi i drużbowie w pięknych, ludowych strojach - właśnie tak wyglądała inscenizacja tradycyjnego wesela krakowskiego podczas spotkania promującego projekt „Wydanie publikacji „Wesele w Borzęcinie – dokumentacja tradycyjnego obrzędu” oraz organizacja imprezy kulturalnej”. Organizatorem wydarzenia był Gminny Ośrodek Kultury w Borzęcinie. - Zainteresowanie ze strony mieszkańców przerosło nasze oczekiwania.Takiej liczby uczestników dawno tu nie było. Na zaproszenie odpowiedziało prawie300 osób, szczelnie, po brzegi, wypełniając salę w Domu Ludowym – mówi Piotr Kania, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Borzęcinie.

Na jeden dzień sala imprez Domu Ludowego przemieniła się w wiejską chałupę wyposażoną w stare sprzęty i naczynia, pięknie ustrojoną i pełną gości czekających na przybycie weselników. A ci przyjechali po wcześniejszej, kilkudziesięciominutowej paradzie na bryczkach zaprzężonych w konie ulicami Borzęcina. Kilkunastu weselników, w których role wcielili się członkowie działającego przy GOK Zespołu Pieśni i Tańca „Borzęcanie” oraz zaprzyjaźnione osoby, przypominało, jak za dawnych lat bawiono się na wiejskich weselach. Były więc tradycyjne polskie tańce – polki, krakowiaki, chodzone i inne, był i dawny poczęstunek – kołacze z serem, chleb z bryndzą lub ze smalcem, kawa zbożowa, oranżada i piwo, choć tu podano bezalkoholowe. – Na szczęście wciąż wiele jest osób, które pamiętają wiejskie wesela, jakie odbywały się przed laty. Korzystaliśmy z ich doświadczenia w wielu kwestiach, jak chociażby w ustalaniu, czym poczęstujemy naszych gości. Kwestie te również dyskutowaliśmy wspólnie z osobami przygotowującymi scenografię i oprawę wesela, czyli Beatą Staśko, Joanną Bodzioch, Marią Pyrek i Krystyną Kułak. Wiele osób obecnych na spotkaniu pamiętało obrzęd weselny przygotowany i wystawiony przez Józefa Bratkę i grupę osób z funkcjonującego wówczas zespołu „Borzęcanka” – opowiada Piotr Kania.

Jedną z „bohaterek” dnia była publikacja „Wesele w Borzęcinie – dokumentacja tradycyjnego obrzędu”, która jest pierwszą pracą dokumentującą wesele krakowskie z obszaru etnograficznego Krakowiaków Wschodnich, ze szczególnym uwzględnieniem Borzęcina i okolic. Wszystkie zawarte w niej materiały zostały zweryfikowane przez Aleksandrę Szurmiak-Bogucką, jedną z najwybitniejszych etnomuzykologów polskich, specjalizującą się w folklorze muzycznym południowej Polski.Książka powstała na podstawie materiałów, jakie przez lata gromadzili Anastazja Staśko, ludowa poetka oraz Józef Bratko, działacz ludowy i kronikarz dziejów Borzęcina. Całość została wzbogacona o materiały, jakie udało się zebrać Krzysztofowi Przepiórce dzięki wywiadom przeprowadzanym z mieszkańcami gminy i okolic, którzy pamiętali przekazywane często z pokolenia na pokolenie weselne przyśpiewki lub obrzędy towarzyszące weselu. - Dodatkowo książkę uzupełniono o zapis nutowy zebranych utworów, tak aby możliwe było ich odtworzenie w przyszłości, chociażby podczas kolejnych prezentacji dawnego obrzędu weselnego – opowiada Krzysztof Przepiórka.

Projekt, którego inicjatorem jest Gminny Ośrodek Kultury w Borzęcinie realizowany był ze środków europejskich Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007 - 2013 w ramach Małych Projektów składanych za pośrednictwem Stowarzyszenia „Kwartet na Przedgórzu" z siedzibą w Warysiu.

23.11.2014
Twój komentarz:
Ankieta
Jak spogladasz na nowy rok?
| | | |