Na Mistrzostwach Świata Federacji WKF, które odbyły się w Pradze, reprezentanci Polski wywalczyli pięć złotych medali, jeden srebrny i dwa brązowe. Na najwyższym stopni podium stanął m.in. Patryk Rogóż z Borzęcina, a brąz wywalczył jego kolega z Bielczy.
W Pradze odbyły się w Mistrzostwa Świata Federacji WKF, w których udział wzięli zawodnicy m.in. z Iranu, Niemiec, Austrii, Australii, Rosji, Gruzji, Hiszpanii, Włoch, Irlandii, Francji, Węgier, RPA, Słowacji, Czech, Anglii.
Reprezentanci Polski startowali w kilku silnie obsadzonych konkurencjach - w K1, Kickboxingu, MuayThai oraz w MMA. Zawody były świetną okazją do skonfrontowania umiejętności polskich zawodników na tle ich międzynarodowych konkurentów. Konfrontacja ta wypadła bardzo udanie. Po ciężkich, widowiskowych i efektywnych bojach, reprezentanci Polski wywalczyli pięć złotych medali, jeden srebrny oraz dwa brązowe.
W gronie tryumfatorów znalazł się m.in. Patryk Rogóż,mieszkaniec Borzęcina, który stanął na najwyższym stopniu podium i wywalczył tytuł Mistrza Świata MMA oraz Mikołaj Ziółko z Bielczy, który w swojej kategorii 90 kg zdobył brązowy medal. - Pojechaliśmy z naszego klubu czterosobową reprezentacją w skład której wchodzili: Patryk Rogóż, Mikołaj Ziółko, Łukasz Góral, Sebastian Porębski i ja, jako trener naszych zawodników, ale też całego polskiego teamu MMA - mówi Tomasz Knap z Fightmana Bochnia. - Starałem się przygotować naszych zawodników jak najlepiej i myślę, że to mi się udało, ponieważ każdy z nich wrócił z medalem, a konkurencja była naprawdę duża.
W sumie zawodnicy Fight Club Fightman wywalczyli: Patryk Rogóż złoto i tytuł Mistrza Świata MMA federacji WKF, Łukasz Góral brąz 65kg MMA, Mikołaj Ziółko - brąz 90kg MMA, Sebastian Porębski brąz 75kg K1. - To z pewnością ogromny sukces zawodników, klubu i i polskiego świata MMA. Dlatego chciałbym podziękować osobom, które wspomogły nas w wyjeździe do Pragi: wójtowi Borzęcina Januszowi Kwaśniakowi, burmistrzowi Bochni Stefanowi Kolawińskiemu, staroście bocheńskiemu Jackowi Pająkowi, wójtowi Bochni Jerzemu Lysemu, Pawłowi Sowie, Pawłowi Bieniek, wicewójtowi Bochni Stanisławowi Bukowcowi oraz kilku innym życzliwym nam osobom - mówi Tomasz Knap.