Nieprawomocny na razie wyrok zapadł w tarnowskim sądzie, który unieważnił część jesiennych wyborów do Rady Miejskiej w Tarnowie. Wszystko wskazuje na to, że powtórka wyborów czeka mieszkańców okręgu nr 3. Ponieważ wynik wyborczy jednego okręgu ma wpływ na całokształt Rady, sąd wygasił równocześnie mandaty wszystkich radnych.
Brak nazwiska jednego kandydata na kartach do głosowania podczas jesiennych wyborów samorządowych był powodem złożenia do tarnowskiego sądu protestu wyborczego.
Sąd do protestu podszedł rzetelnie i skrupulatnie sprawdził karty do głosowania. Szybko okazało się, że na wielu rzeczywiście brakuje nazwiska kandydata Bartłomieja Kawuli, a co więcej, sąd nie znalazł też karty z głosem oddanym na Kawulę w obwodzie numer 18, mimo że według protokołu oddany został.
W tej sytuacji nie pozostało nic innego, jak unieważnić część wyborów, dotyczącą okręgu nr 3 - Starówka – Piaskówka – Klikowa – Krzyż. Gdy wyrok się uprawomocni, to wyborczej walki będą musieli ponownie stanąć: Ryszard Pagacz, Anna Czech i Józef Gancarz z PiS, Bartłomiej Babuśka i Marek Drwal z PO, Małgorzata Mękal z SLD oraz Grażyna Barwacz ze Stowarzyszenie Tarnowianie.
Ponieważ wynik wyborczy z jednego okręgu ma wpływ na kształt całej Rady Miejskiej, sąd podjął także decyzję o wygaszeniu mandatów wszystkich radnych. Ostateczny skład Rady znany będzie dopiero po wyborczej dogrywce.