W Trzydniakach w gminie Wierzchosławice do dyspozycji wędkarzy oddane zostały dwa nowe stawy. Na pierwszym można kierować się prozaiczną zasadą „złów i zjedz”. Drugi to gratka dla miłośników taaakiej ryby. Z olbrzymem trzeba się zmierzyć, wygrać i... wypuścić.
W Trzydniakach w gminie Wierzchosławice Tarnowski okręg PZW pozyskał dwa nowe stawy, na których zakończyło się wybieranie żwiru. Na pierwszym, od strony południowej, nazwanym Trzydniaki S1 obowiązuje taki sam regulamin, jak na innych zbiornikach pożwirowych. Staw wcześniej został zarybiony karpiem i amurem, wpuszczono też ładne liny i trochę karasi. Wkrótce kolejny raz wpuszczone zostaną wymiarowe karpie, a następnie zbiornik będzie systematycznie zarybiany. Dojechać do niego można jadąc od ronda w Wierzchosławicach w kierunku mostku na kanale Ulga. Przed mostkiem należy skręcić w prawo, gdzie właśnie wykonana została droga do stawu. - Docelowo chcemy, aby był to staw w dużej mierze przeznaczony do wędkarstwa sportowego. Być może wprowadzimy tam dodatkowy regulamin, aby niemożliwe było zabieranie płoci czy niewielkich leszczy. Chcemy, aby tam głównie organizowane były zawody wędkarskie, co odciąży w weekendy pozostałe zbiorniki pożwirowe, głównie stare Trzydniaki i Niwkę, które w soboty i niedzielę będą mogły być w całości dostępne dla wędkarzy amatorów – mówi Jerzy Furmański, prezes Zarządu Okręgu PZW w Tarnowie
Na drugim ze stawów obowiązuje natomiast coraz bardziej popularna zasada „no kill” czyli po prostu „złów i wypuść”. – Jest wielu wędkarzy, przede wszystkim tzw. karpiarzy, który chcąc się zmierzyć z rybą życia, korzystając z coraz liczniejszych łowisk komercyjnych, sporo za to płacąc. Tą ofertą wychodzimy naprzeciw ich oczekiwaniom – mówi prezes Furmański.
W stawie nazwanym Trzydniaki S2 już są duże ryby. Wiosną wpuszczono piękne okazy linów, a PZW już zamówił 120 karpi ważących od pięciu do siedmiu kilogramów. W lipcu i sierpniu przywiezione zostaną także karpie o wadze ponad 10 kilogramów oraz inne olbrzymy. Na Trzydnikach S2 wprowadzono specjalny regulamin. Znajduje się on w gablocie przed stawem oraz na stronie internetowej tarnowskiego okręgu PZW. Podstawowa zasada jest jednak taka, że każdą złowioną rybę trzeba z powrotem wpuścić do wody. Trzeba mieć też odpowiedni podbierak, środek do dezynfekcji ran oraz matę, aby ryby wracały do wody w pełni zdrowe. Z obu stawów korzystać mogą wszyscy wędkarze, którzy mają opłaconą kartę wędkarską i uiścili pełną tarnowską opłatę okręgową, zezwalającą na łowienie ryb na zbiornikach pożwirowych.