Brązowy medal Mistrzostw Europy we wspinaczce sportowej wywalczył w Chamonix Marcin Dzieński (Grupa Azoty Geronimo AZS Tarnów). To niestety jedyny medal reprezentacji Polski w tych zawodach. Najbliżej podium była Edyta Ropek, która zakończyła rywalizację na piątym miejscu.
Rozgrywane co dwa lata wspinaczkowe Mistrzostwa Europy ponownie zagościły u podnóża Mont Blanc. Z Chamonix reprezentacja Polski powróciła z jednym brązowym medalem, który wywalczył Marcin Dzieński (Grupa Azoty Geronimo AZS Tarnów).
Już od rundy kwalifikacyjnej Polak mógł zostać zaliczony do grona liczących się pretendentów do medalu, uzyskując trzeci czas. Biegi finałowe tarnowianin rozpoczął od pojedynku z Ukraińcem Jarosławem Gontarykiem, aby następnie spotkać się z Aleksandrem Szilowem o awans do półfinałów. Ze względu na połączenie Mistrzostw Europy z Pucharem Świata i awans Chińczyka Qixin Zhonga - wygrany bieg z Rosjaninem gwarantował Dzieńskiemu europejski medal.
Najbardziej dramatyczny bieg został rozegrany o wejście do ścisłego finału z Daniło Boldyriewem, aktualnym mistrzem i rekordzistą świata. Niestety, Polakowi zabrakło 0.19 sekundy do pokonania Ukraińca. Tytuły mistrzowskie powędrowały w tym roku do Francuzki Anouk Jaubert oraz Czecha Libora Hrozy. - Atmosfera na zawodach w Chamonix jest zawsze niepowtarzalna: świetny spiker oraz DJ rozkręcający kilkutysięczną żywiołową publiczność, a ściana wspinaczkowa na tle Mont Blanc i Aiguille du midi – w takim klimacie, aż chce się startować – komentuje Marcin Dzieński. – Mimo, że nie udało się poprawić wyniku sprzed dwóch lat to i tak jestem bardzo zadowolony, bo jest to trudny dla mnie sezon ze względu na nieustającą rehabilitację ręki.
Pozostali Polacy startowali ze zmiennym szczęściem. W pierwszej dziesiątce rywalizacji kobiet znalazły się trzy Polki. Edyta Ropek była piąta, Aleksandra Rudzińska siódma, a Klaudia Buczek dziewiąta. Pozostali kończyli zawody w drugiej, trzeciej, a nawet czwartej dziesiątce.