W zaległym spotkaniu PGE Ekstraligi Unia Tarnów pokonała SPAR Falubaz Zielona Góra 53:37. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził Leon Madsen, który zgromadził 12 punktów. Najlepszy spośród gości był Darcy Ward. Kolejny mecz ligowy tarnowianie rozegrają u siebie 9 sierpnia z zespołem z Wrocławia.
Zasłużonym zwycięstwem tarnowian zakończył się zaległy mecz PGE Ekstraligi z ekipą SPAR Falubazu Zielona Góra.
Na torze w Mościcach gospodarze prowadzili od pierwszego biegu, wygranego podwójnie przez Vaculika i Mroczkę.
Mecz był rozstrzygnięty po 13 biegach, gdy tarnowianie prowadzili 45:33. W przedostatnim wyścigu przewagę tę udało się, za sprawą Madsena i Vaculika powiększyć do 16 punktów. Ostatni bieg zakończył sie wynikiem remisowym.
Najlepiej w zespole z Tarnowa pojechali tym razem Leon Madsen i Kenneth Bjerre, którzy zdobyli po 12 punktów. Janusz Kołodziej dołożył kolejne 11 punktów w czterech startach. Najlepszy spośród gości był Darcy Ward.
Po tej wygranej tarnowianie zajmują w tabeli czwartą lokatę. W 12 kolejce spotkań do Mościc przyjedzie 9 sierpnia zespół z Wrocławia.
Unia Tarnów - SPAR Falubaz Zielona Góra 53:37
Punkty dla Unii: Vaculik 11 (3, 1, 3, 2, 2), Mroczka 4 (2, 0, 2, 0), Bjerre 12 (3, 3, 1, 3, 2), Madsen 12 (1, 2, 3, 3, 3), Kołodziej 11 (3, 3, 3, 2, -), Madej 0 (0, 0, 0), Koza 3 (2, 0, 0, 1)
Bieg po biegu:
1. Vaculik, Mroczka, Walasek, Jabłoński 5:1
2. Pieszczek, Koza, Zgardziński, Madej 2:4 (7:5)
3. Bjerre, Ward, Madsen, Jonsson 4:2 (11:7)
4. Kołodziej, Ward, Pieszczek, Koza 3:3 (14:10)
5. Bjerre, Madsen, Jabłoński, Walasek (d) 4:1 (19:11)
6. Kołodziej, Pieszczek, Jonsson, Madej 3:3 (22:14)
7. Pieszczek, Ward, Vaculik, Mroczka 1:5 (23:19)
8. Kołodziej, Pieszczek, Walasek, Koza 3:3 (26:22)
9. Vaculik, Mroczka, Ward, Walasek 5:1 (31:23)
10. Madsen, Ward, Bjerre, Pieszczek 4:2 (35:25)
11. Ward,Kołodziej, Jonsson, Mroczka 2:4 (37:29)
12. Bjerre, Jonsson, Zgardziński, Madej 3:3 (40:32)
13. Madsen, Vaculik, Jonsson, Ward (w) 5:1 (45:33)
14. Madsen, Vaculik, Pieszczek, Walasek (u) 5:1 (50:34)
15. Ward, Bjerre, Koza, Zgardziński 3:3 (53:37)
