Aż cztery bramki straciła w Chorzowie Termalica Bruk-Bet Nieciecza. To najwyższa porażka w dotychczasowych meczach niecieczan w ekstraklasie. Drużyna z Niecieczy zajmuje po sześciu kolejkach spotkań 13 pozycję w tabeli z sześcioma punktami. W następnym niecieczanie zagrają w Mielcu z Lechem Poznań.
Termalica Bruk-Bet Nieciecza przegrała w Chorzowie z Ruchem 1:4, porażka, choć wysoka, nie oddaje jednak przebiegu wydarzeń na boisku.
Gospodarze objęli prowadzenie w 14 minucie, gdy przy biernej postawie obrońców celnym strzałem popisał się Visnakovs. Kilkanaście minut później goście wyrównali. W pole karne Ruchu dośrodkował Pleva, a Wojciech Kędziora głową skierował piłkę do siatki.
Do przerwy wynik nie uległ zmianie, a tuż po wznowieniu gry niecieczanie mieli dwie okazje do objęcia prowadzenia. Najpierw Drozdowicz nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem, chwilę później z linii pola karnego uderzał Plizga, jego strzał obronił jednak bramkarz Ruchu.
W odpowiedzi dola zdobyli gospodarze. Patryk Lipski uderzył efektownie i celnie z 25 metrów. Dwie ostatnie bramki padły w końcówce meczu. Najpierw Gigolaev w zamieszaniu na polu karnym trafił do siatki strzałem po ziemi, a w doliczonym czasie gry wynik spotkania ustalił Lenartowski.
Niecieczanie po sześciu rozegranych meczach ligowych mają sześć punktów i zajmują w tabeli ekstraklasy 13 lokatę. W niedzielę, 30 sierpnia, Termalica zmierzy się w Mielcu z Lechem Poznań.
Ruch Chorzów - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 4:1 (1:1)
Bramki: Visnakovs (14 min.), Lipski (52 min.), Gigolaev (86 min.), Lenartowski (90 min.) - Kędziora (32 min.)
Żółte kartki: Grodzicki - Kędziora, Babiarz, Pleva, czerwone kartki: Gigolaev - Ziajka
Termalica: Nowak - Fryc, Sołdecki, Stano, Ziajka, Drozdowicz, Pleva (75 min. Liczka), Babiarz (75 min. Kupczak), Foszmańczyk (46 min. Biskup), Plizga, Kędziora
Sędziowali: P. Raczkowski (Warszawa), widzów: 7 tys.