Piłkarze Wolanii Wola Rzędzińska przegrali wyjazdowy mecz ligowy z Czarnymi Połaniec, tracą dwa gole w ostatnich minutach spotkania. Wolania wciąż zajmuje w tabeli III ligi przedostatnią lokatę, z dorobkiem czterech punktów zdobytych w 10 meczach. W następnej kolejce zespół z Woli Rzędzińskiej zagra u siebie z Wisłą Sandomierz.
Po pierwszej połowie meczu Czarni Połaniec - Wolania Wola Rzędzińska to goście prowadzili 1:0, mimo to przegrali mecz 2:3.
W pierwszej połowie Wolania grała lepiej od gospodarzy, czego dowodem była jedyna bramka, zdobyta w 25 minucie przez Luberę.
Po przerwie Czarni zagrali z większą determinacją i już po pięciu minutach doprowadzili do wyrównania. Gola zdobył, po błędzie Łukasza Mikruta, Piotr Mazurkiewicz.
Na 12 minut przed końcem spotkania Damian Lubera ponownie dał gościom prowadzenie, ale bohaterem meczu okazał się w końcówce Piotr Kamiński. Najpierw, w 82 minucie, zawodnik gospodarzy efektownie i skutecznie uderzył z 35 metrów, doprowadzając do wyrównania, a kilka minut później strzałem z bliskiej odległości ustalił wynik pojedynku.
Po tej porażce zespół z Woli Rzędzińskiej ma cztery punkty zdobyte w 10 spotkaniach i zajmuje w tabeli III ligi przedostatnią, 17 lokatę. W następnym meczu Wolania podejmować będzie Wisłę Sandomierz.
Czarni Połaniec - Wolania Wola Rzędzińska 3:2 (0:1)
Bramki: Mazurkiewicz (50 min.), Kamiński 2 (82 i 86 min.) - Lubera 2 (25 i 78 min.)
Żółte kartki: Motyl, Załucki - Nalepka, Mącior, Wilk, Szkotak
Wolania: Mikrut - Różak (70 min. Nalepka), Barycza, Szosta, Tadel, Jaworski, Mącior (77 min. Adamowski), Szkotak, Szatko, Wilk, Lubera (88 min. Maik)
Sędziował: K. Adamski (Ostrowiec), widzów: 200