Kłopotów ciąg dalszy

 Zespół Wolanii przegrał w Poroninie 0:4, po słabym meczu, którym piłkarze z Woli Rzędzińskiej mieli kłopoty ze stworzeniem sytuacji podbramkowych. Wolania zajmuje w tabeli III ligi przedostatnie miejsce, z czterema punktami wywalczonymi w 12 spotkaniach. W następnej kolejce do Woli Rzędzińskiej przyjedzie Sparta Kazimierza Wielka.

 

Już po czterech minutach meczu w Poroninie zespół Wolanii przegrywał 0:1. Podanie Gadziny wzdłuż linii bramkowej wykorzystał Maciej Żurawski i dał gospodarzom prowadzenie.

Poroniec wygrał zasłużenie, choć kolejne gole padły dopiero w ostatnim kwadransie spotkania. W 74 minucie po rzucie rożnym piłka trafiła do Piszczka, a ten głową skierował ją do siatki.

Najładniejszą bramkę zdobył Paweł Nowak, który trafił celnie w górny róg z 25 metrów. W samej końcówce Łyduch dobił piłkę odbitą przez bramkarza po uderzeniu Żurawskiego.

Goście mieli problemy ze stworzeniem okazji do zdobycia gola, najlepszą zmarnował w drugiej połowie Damian Lubera.

Wolania ma po 12  kolejkach spotkań cztery punkty i zajmuje w tabeli III ligi, przedostatnie, 17 miejsce. Być może okazją do zwiększenia dorobku punktowego będzie kolejny mecz, gdy do Woli Rzędzińskiej przyjedzie Sparta Kazimierza Wielka, zajmująca 16 miejsce w lidze.

 

Poroniec Poronin – Wolania Wola Rzędzińska 4:0 (1:0)

Bramki: Żurawski (4 min.), Piszczek (74 min.), Nowak (82 min.), Łyduch (90 min.)

Żółta kartka: Nowak

Wolania: Mikrut (46 min. Chochołowicz) – Szkotak, Tadel, Szostak, Adamowski (73 min. Różak), Nalepka (69 min. Cabała), Barycza, Wilk, Lubera (80 min. Maik), Szatko, Jaworski

Sędziował: J. Kupczyk (Stary Sącz), widzów: 100

19.10.2015
Twój komentarz:
Ankieta
Jak oceniasz pierwsze miesiące pracy nowego samorządu Tarnowa?
| | | |