„Och i ach – to są wiersze, że aż strach…”

 Najbliższy Salon Poezji poświęcony będzie potworom i straszydłom – fantazyjnym, kolorowym i pogodnym. W dodatku prezentowanym przez Monikę Wentę i Jerzego Pala, a to oznacza, że bać się będzie trudno. Na „Och i ach – to są wiersze, że aż strach...” najmłodszych tarnowian zaprasza Miejska Biblioteka Publiczna.

 

W niedzielę, 6 grudnia, w mikołajkowym prezencie od tarnowskiej biblioteki dzieci otrzymają wyjątkowy prezent.

O godzinie 13.30 w teatrze rozpocznie się Salon Poezji, ale tym razem w całości poświęcony strofom autorstwa Małgorzaty Strzałkowskiej - znakomitej współczesnej pisarki, zajmującej jedno z czołowych miejsc w polskiej literaturze dziecięcej, obok autorów tej rangi co Julian Tuwim czy Jan Brzechwa. Najmłodsi poznają COŚ STRASZNEGO z ulicy Batorego, BORDO MORDĘ, CZAROWNICE, które namawiają do zbiórki makulatury CZTERY JĘDZE spod Swarzędza, POTWORA z dziwną fryzurą, SZARPACZA, który ukochał cza-czę i wiele innych straszydeł – fantazyjnych, kolorowych i pogodnych.

Zabawne rymowanki i językowe połamańce pochodzące ze zbioru „Przytul stracha” interpretować będą aktorzy - Monika Wenta i Jerzy Pal. Dodatkowo dla małych miłośników poezji przygotowano konkursy, mikołajkowe niespodzianki oraz znane piosenki dziecięce w wykonaniu Macieja Marcinkiewicza. Salon poprowadzi Marzena Wołek – kierownik Działu dla Dzieci i Młodzieży Miejskiej Biblioteki Publicznej w Tarnowie.

Darmowe wejściówki można odebrać w bibliotece przy ulicy Staszica 6, lub w kasie teatru przy ulicy Mickiewicza 4. Wejściówka uprawnia również do zakupu ulgowego biletu na spektakl „Lokomotywa”, który odbędzie się tego samego dnia, o godzinie 15.00.

02.12.2015
Twój komentarz:
Ankieta
Jak spogladasz na nowy rok?
| | | |