Gorąca jesień

W maju 1915 roku zakończyły się działania wojenne w Galicji i życie w Tarnowie, choć nadal w warunkach wojennych, powoli wracało do normy. Kontynuowane były również legalne i konspiracyjne działania na rzecz odbudowy państwa polskiego. Kulminacją tej pracy były wydarzenia października 1918 roku.

 

Maj 1915 roku przyniósł zakończenie okupacji Tarnowa. Życie w mieście pod rządami Austriaków i lokalnego samorządu wracało na normalne tory.

Już w lipcu 1915 roku założono w Tarnowie Ligę Kobiet NKN. Członkinie opiekowały się sierotami i rodzinami żołnierzy, organizowały pomoc dla przebywających na froncie i opiekę na rannymi.

Po Akcie 5 listopada 1916 roku, w którym władze niemieckie i austriackie gwarantowały Polakom powstanie po wojnie samodzielnego państwa, Rada Miejska na wniosek burmistrza Tadeusza Tertila, 9 listopada uchwaliła jednomyślnie przemianowanie ulicy Krakowskiej na ulicę Niepodległości. Wieczorem tego dnia odbył się na ulicach uroczysty pochód.

Przedłużająca się wojna, śmierć milionów ludzi i powszechne zubożenie powodowały radykalizację poglądów. Coraz częściej w wielu miastach Europy demonstrowano na ulicach na rzecz zakończenia działań zbrojnych i zawarcia pokoju. Nie inaczej było w Tarnowie.

Manifestację w dniu 18 lutego 1918 roku zapowiadały rozlepione wcześniej afisze. Po mszy świętej kościele XX Misjonarzy odbył się przemarsz na Rynek, gdzie wygłoszono przemówienia w obecności ponad 20 tysięcy osób.

Podczas innej manifestacji zniszczono stojący przy ulicy Mickiewicza pomnik armii austriackiej.

Dużą aktywność przejawiał w tym okresie tarnowski lokalny samorząd. 17 stycznia 1918 roku na wniosek Kazimierza Wojciechowskiego, nauczyciela gimnazjalnego i radnego podjęto na posiedzeniu Rady uchwałę wykraczającą daleko poza zakres problematyki lokalnej. W tekście napisano m.in.: Rada miasta Tarnowa (...) uwzględniając obecne stosunki polityczne, wyraża jako reprezentacja jednego z większych miast polskich, że niepodległe suwerenne państwo polskie wyjdzie z zapasów wojny światowej. Ponieważ Królestwo Polskie w obecnych granicach byłoby skazane na zależność od mocarstw ościennych, Rada miasta Tarnowa domaga się złączenia Królestwa Polskiego z Galicją, która zawsze stanowiła Kraj polski i jest nim przez swych mieszkańców, przez swą kulturę i tradycję dziejową. Połączenie to nie byłoby zupełnym, gdyby do przyszłego państwa polskiego nie przyłączono Śląska Cieszyńskiego, który jako kraj o większości polskiej, poczuwa się do wspólnej przynależności...

30 października Tadeusz Tertil, który był już wówczas członkiem prezydium działającej w Krakowie Polskiej Komisji Likwidacyjnej Galicji i Śląska Cieszyńskiego przybył do Tarnowa i zwołał nadzwyczajne posiedzenie Rady Miejskiej. W jego trakcie zaproponował przyjęcie wniosku: Rada miejska oświadcza, że Tarnów oddaje się poleceniom rządu warszawskiego i że organowi rządowemu, utworzonemu przez Radę Regencyjną da posłuch. Rada wniosek przyjęła.

Niezależnie od manifestacji, oficjalnych wystąpień i deklaracji samorządu, równocześnie w kilku środowiskach prowadzono działalność konspiracyjną, przygotowywano plany przewrotu wojskowego i wyzwolenia miasta w stosownej chwili. Działał w mieście Komitet Samoobrony, którego głównym celem było niedopuszczenie do wywozu żywności z miasta, pomoc internowanym legionistom i zbieranie funduszy na cele narodowe.

Istniała Straż Studencka, złożona z uczniów najstarszych klas i harcerzy. Pod komendą Adama Ciołkosza starali się oni o utrzymanie porządku podczas manifestacji i pochodów.

Lokalnej strukturze Polskiej Organizacji Wojskowej przewodził Władysław Dziadosz. Jej członkowie gromadzili broń i prowadzili ćwiczenia wojskowe.

Jesienią 1918 roku klęska państw centralnych i rozpad Austro – Węgier był przesądzony.

W Tarnowie termin rozbrojenia Austriaków i zajęcia najważniejszych budynków w mieście wyznaczono na godziny poranne 31 października. Dowództwo powierzono majorowi Wojciechowi Piaseckiemu. W budynku Bractwa Kurkowego w Parku Strzeleckim skoszarowano wieczorem 30 października około 200 osób. Następnego dnia o godzinie 6.00 rozpoczęto zajmowanie siedziby żandarmerii, policji, budynków poczty, dworca, banków, a wreszcie starostwa. Według relacji uczestników do godziny 7.30 akcja została z sukcesem zakończona. Przejęcie władzy cywilnej odbyło się spokojnie i bezkrwawo, dowództwo nad wojskiem przejął pułkownik Kajetan Amirowicz, najstarszy stopniem oficer polskiego pochodzenia. Żołnierzom austriackim wypłacono żołd, zaprowiantowano, dano czas na zabranie osobistej własności i pozwolono pociągiem wyjechać z miasta.

31 października 1918 roku rano Tarnów był pierwszym polskim miastem wolnym od władzy zaborców – rozpoczynała się epoka II Rzeczypospolitej.

03.01.2016
Twój komentarz:
Ankieta
Jak oceniasz pierwsze miesiące pracy nowego samorządu Tarnowa?
| | | |