Strażak dobry na wszystko

 Nie wiadomo, co go zainteresowało – może kot, może ktoś zawołał, a może po prostu chciał sprawdzić, jak jest po drugiej stronie. Tak czy siak, łeb ciekawskiego psiaka utknął na dobre między prętami metalowego ogrodzenia. Niezawodni, jak zawsze, okazali się strażacy.

 

Przy ulicy Lwowskiej w Tarnowie jest „Dom pod jesionem” – blok mieszkalny otoczony ogrodzeniem z metalowych prętów. Bramka wejściowa na posesję stała sie pułapką dla psa, który – może z ciekawości – chciał sprawdzić, co też jest po jej drugiej stronie. Niestety, psi łeb utknął na dobre między prętami, tak, że zwierzę nie mogło nim ruszyć. Na szczęście w tej, dosłownie, podbramkowej sytuacji, ktoś zatelefonował po straż pożarną. Dyżurny stanowiska kierowania, przyzwyczajony do najdziwniejszych wezwać, bez mrugnięcia okiem przyjął zgłoszenie. Rozwiązaniem okazał się rozwieracz hydrauliczny, dzięki któremu rozszerzone zostały pręty, a pies, któremu nic się nie stało,  szczęśliwie uwolniony i przekazany pracownikom tarnowskiego azylu. Trudno zliczyć, które to już jest psie życie, uratowane przez strażaków.

 

 

 

23.02.2016
Twój komentarz:
Ankieta
Czy weźmiesz udział w nadchodzących wyborach prezydenckich?
| | | |