Na dwa spotkania z Jerzym Zalewskim, reżyserem filmu „Historia Roja”, zapraszają 17 marca w Tarnowie Tarnowskie Centrum Kultury, kino „Marzenie" i organizatorzy Festiwalu Niepodległości. Pierwsze spotkanie odbędzie się w kinie, po seansie filmowym o godzinie 11.00, drugie w auli starostwa o godzinie 17.00.
W najbliższy czwartek, 17 marca, do Tarnowa, na zaproszenie Tarnowskiego Centrum Kultury, kina „Marzenie" i organizatorów Festiwalu Niepodległości, przybywają twórcy filmu „Historia Roja”.
To okazja do spotkania i rozmowy m.in. z Jerzym Zalewskim, reżyserem tej pierwszej polskiej fabuły o Żołnierzach Wyklętych oraz menadżerką produkcji Magdaleną Lenart, koordynatorką społecznej akcji „Ratujemy Roja".
Program wizyty rozpocznie o godzinie 11.00 specjalny pokaz filmu w kinie „Marzenie”. Bilety na tę projekcję można nabyć w kasie kina. Po seansie odbędzie się krótkie spotkanie autorskie twórców z widzami.
O godzinie 17.00 organizatorzy zapraszają natomiast na dłuższe spotkanie z twórcami obrazu, którzy przez sześć lat walczyli o możliwość jego pokazania. Spotkanie, w ramach tarnowskiej Wszechnicy Obywatelskiej i Narodowej, odbędzie się w auli starostwa powiatowego przy ul. Narutowicza 38. Wstęp na popołudniowe spotkanie jest wolny.
Film „Historia Roja”, w marcu można oglądać w obu tarnowskich kinach. Reżyserem jest Jerzy Zalewski, autor filmów fabularnych „Czarne słońca”, „Gnoje” oraz dokumentalnych „Tata Kazika”, „Obywatel Poeta”.
Scenariusz inspirowany jest dramatycznymi losami Mieczysława Dziemieszkiewicza, pseudonim „Rój”, młodego żołnierza polskiego podziemia antykomunistycznego – i innych Żołnierzy Wyklętych. W roli tytułowej debiutujący na wielkim ekranie Krzysztof Zalewski-Brejdygant, utalentowany muzyk i wokalista. W „Historii Roja” występują też m.in.: Wojciech Żołądkowicz, Piotr Nowak, Mariusz Bonaszewski, Marcin Kwaśny i Magdalena Kuta.
Wiosna 1945 roku. Dwudziestoletni Mieczysław Dziemieszkiewicz traci starszego brata, dowódcę oddziału Narodowych Sił Zbrojnych na Mazowszu, zamordowanego przez żołnierzy sowieckich. Wraca w rodzinne strony i wstępuje do Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Jako dowódca oddziału partyzanckiego przez kolejnych 6 lat kontynuuje walkę o wolną Polskę z sowieckim okupantem, siejąc postrach wśród funkcjonariuszy UB i kolaborantów. Komunistyczne władze robią wszystko, aby namierzyć i zlikwidować „wroga władzy ludowej”. Mieczysław „Rój” Dziemieszkiewicz w 2007 roku został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.