Zespół Termaliki przegrał mecz ligowy z Koroną Kielce i praktycznie zamknął sobie drogę do czołowej ósemki ekstraklasy. Niecieczanie grać będą w grupie walczącej o utrzymanie się w lidze. W ostatniej kolejce rundy zasadniczej Termalica zmierzy się na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Zespoły Termaliki i Korony Kielce nie stworzyły w Niecieczy wielkiego widowiska. Ze statystyk wynika, że przez cały mecz obydwa zespoły oddały razem trzy celne strzały na bramkę rywali.
Gospodarze, walczący o miejsce w pierwsze ósemce tabeli, grali nerwowo. W efekcie, mimo optycznej przewagi nie tworzyli groźnych sytuacji pod bramką kielczan. Goście po raz pierwszy zagrozili bramce Termaliki po godzinie gry, gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Pyłypczuk uderzył głową obok bramki gospodarzy.
Jedyny gol padł w 73 minucie, gdy po dośrodkowaniu w pole karne Romaniuk zagrał głową do Sylwestrzaka, a ten z kilku metrów trafił do siatki.
Po stracie bramki gospodarze atakowali, częściej byli przy piłce, ale nie potrafili stworzyć sytuacji, które mogły przynieść im wyrównanie.
Porażka oznacza, że niecieczanom przyjdzie walczyć o utrzymanie się w lidze, bo szanse na awans do czołowej ósemki są już czysto matematyczne. W ostatniej kolejce rundy zasadniczej Termalica zagra na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Korona Kielce 0:1 (0:0)
Bramka: Sylwestrzak (73 min.)
Żółte kartki: Putiwcew, Biskup, Babiarz, Kupczak - Grzelak
Termalica: Nowak - Pleva, Stano, Putiwcew, Ziajka, Plizga, Babiarz (88 min. Gutkovskis), Kupczak, Misak (78 min. Kowal), Biskup (64 min. Smuczyński), Kędziora
Sędziował: T. Musiał (Kraków), widzów 4 595.