Gry terenowe, warsztaty dziewiarskie, stolarskie i ogrodnicze czy wspólne malowanie muralu – to tylko niektóre z planów społeczników z osiedla Westerplatte w Tarnowie. Inauguracją projektu Tarnowskie OSIE D’LOVE jest impreza zaplanowana dla dzieci w dniu 4 czerwca.
W sobotę, 4 czerwca, od godziny 14.00 do 17.00 na boisku między blokami 7 i 17 przy ulicy Westerplatte w Tarnowie organizatorzy zapraszają na imprezę z okazji Dnia Dziecka „Na Westerplatte rządzą dzieci!”.
W ofercie sporo atrakcji - animatorzy poprowadzą gry i zabawy dla dzieci, zaplanowano malowanie foto-ścianki, na tle której robione będą profesjonalne pamiątkowe zdjęcia. Będzie można zatańczyć zumbę, poćwiczyć z piłkarzami UKS Westovia, wykonać drobną biżuterię, nie zabraknie również ważnego punktu każdego dziecięcego wydarzenia – malowania twarzy. A gdy dzieci będą zajęte, mamy będą mogły skorzystać z porad kosmetycznych i drobnych zabiegów pielęgnacyjnych.
Udział w imprezie jest darmowy. Dzień Dziecka na osiedlu Westerplatte to także inauguracją projektu Tarnowskie OSIE D’LOVE. Podczas imprezy będzie prowadzona zbiórka publiczna na realizację działań w ramach projektu.
Tarnowskie OSIE D’LOVE to inicjatywa lokalnych społeczników. Celem projektu jest wspólna animacja przestrzeni osiedla Westerplatte i integracja mieszkańców. To propozycja dla wszystkich, którzy cenią przyjazne i estetyczne otoczenie, a także chcą aktywnie, w towarzystwie przyjaciół i sąsiadów, takie otoczenie tworzyć. Ideą tego tworzenia jest chęć zaangażowania się w życie osiedla i wykorzystanie własnych umiejętności.
- Projekt daje mieszkańcom unikalną możliwość rozwijania pasji i kształtowania krajobrazu osiedla, ale przede wszystkim stwarza doskonałą okazję do integracji sąsiedzkiej – i to właśnie odróżnia go od innych inicjatyw tego typu. Wszelkie zajęcia i warsztaty w ramach projektu mają być prowadzone przez samych mieszkańców, którzy w ten sposób podzielą się swoją wiedzą i pasją z innymi. Inicjatywa ma stanowić także przykład i inspirację dla innych osiedli – mówi Dorota Omylska-Bielat, animatorka projektu. - Energii nam nie brakuje, ale bez środków finansowych ciężko będzie o pełną realizację naszych zamierzeń. Chcielibyśmy, aby zajęcia odbywały się nieodpłatnie i regularnie, dlatego bardzo liczymy na sąsiedzkie wsparcie. Liczymy także na zaangażowanie. Wszystkie pieniądze, które uda się zebrać podczas zbiórki publicznej, zostaną przeznaczone na zakup materiałów i sprzętu na zajęcia.