Piłkarze Unii Tarnów zremisowali z Motorem Lublin 1:1, ratując punkt w ostatniej minucie meczu. Tarnowianie zajmują w tabeli III ligi 12 miejsce z 17 punktami zdobytymi w 14 spotkaniach. Za tydzień Unia wyjedzie do Daleszyc na mecz ze Spartakusem.
Dużo szczęścia mieli piłkarze tarnowskiej Unii w meczu ligowym z Motorem Lublin.
Rozpoczęło się jednak dla tarnowian bardzo pechowo. W 33 minucie goście objęli prowadzenie po nieporozumieniu Lisaka i Więcka. Obrońca próbował zagrać piłkę do bramkarza, ten jej nie złapał, skończyło się stratą gola.
O szczęściu tarnowianie mogą natomiast mówić w drugiej połowie. Dwukrotnie, po uderzeniach Piekarskiego i Szpaka, piłka odbijała się od poprzeczki bramki Unii, gola dla Motoru mógł zdobyć także Kamil Stachyra.
Niewykorzystane sytuacje zemściły się w końcówce. W 88 minucie na boisko wszedł Artur Nowak. Dwie minuty później, po podaniu Węgrzyna, zawodnik ten z bliska trafił do siatki i ustalił wynik meczu.
Po 14 kolejkach spotkań Unia ma 17 punktów i zajmuje w tabeli III ligi 12 miejsce. W następnej kolejce tarnowianie wyjadą do Daleszyc na mecz ze Spartakusem, który zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 10 punktów.
Unia Tarnów - Motor Lublin 1:1 (0:1)
Bramki: Nowak (90 min.) - Więcek (33 min. samob.)
Żółte kartki: Popiela, Sojda, Kazik
Unia: Lisak - Łazarz, Bartkowski, Więcek, Węgrzyn, Sojda (88 min. Nowak), Hebda, Popiela, Tyl (63 min. Kazik), Zawrzykraj (63 min. Chłoń), Biały (73 min. Drozdowicz)
Sędziował: R. Sawicki (Tarnobrzeg), widzów: 800