Prawdopodobnie do końca tygodnia z ulic i placów Tarnowa znikną wszystkie świąteczne dekoracje. Ich demontaż zaczął się 31 stycznia. Na ulicy Krakowskiej nie ma już słodkiego domku, rozebrane zostały również choinki przy ratuszu na tarnowskim Rynku. Wyjątkiem jest świetlne drzewko, dekorujące fontannę na skwerze ojca Kokocińskiego.
W okresie Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku Tarnów był ozdobiony przez ponad 300 świetlnych dekoracji, w tym np. tron św. Mikołaja na Rynku, duże, ozdobne choinkowe bombki na rondach i ulicach, śnieżynkę przy ulicy Wałowej i renifera, zaprzężonego w sanie z prezentami. Na głównych ulicach zawisły gwiazdki, dzwonki i bombki.
Świąteczną iluminacja uroczyście włączono 6 grudnia. Większość ozdób została, jak co roku, wypożyczona, by dekoracje miały inny niż poprzednio charakter. Świątecznie oświetlony był także tarnowski ratusz.
Tegoroczny świąteczny wystrój Tarnowa kosztował 180 tysięcy złotych, do jego sfinansowania włączyły się także miejskie spółki. Do końca tygodnia dekoracje powinny zniknąć z ulic. Kolejne pojawią się wiosną, z okazji Świąt Wielkanocnych. Wyjątkiem jest świetlne drzewko w zamkniętej na zimę fontannie przy skwerze ojca Kokocińskiego. Drzewko będzie zdobić fontannę do Wielkanocy. Po świętach zostanie zabrane, fontanna, podobnie jak inne tarnowskie wodotryski, będzie wyczyszczona i przygotowana do uruchomienia. Fontanny mają zostać włączone z początkiem maja.
