Zmian nie będzie?

 Wykaz nazw tarnowskich ulic, mogących podlegać przepisom tzw. ustawy dekomunizacyjnej, przekazany Komisji ds. Nazewnictwa ulic i Placów Publicznych, idzie do kosza. Od przekazanej Komisji listy odcina się prezydent Tarnowa, w ślad za tym Dyrektor Wydziału Geodezji Urzędu Miasta Tarnowa wycofuje sygnowany przez siebie wykaz i przeprasza.

 

Nazwy jednego osiedla i 13 ulic mogące podlegać tzw. ustawie dekomunizacyjnej trafiły jakiś czas temu do Komisji ds. Nazewnictwa Ulic i Placów Publicznych Rady Miejskiej  w Tarnowie. Na prośbę Komisji wykaz sporządził  Marek Idzkiewicz, Dyrektor Wydziału Geodezji Urzędu Miasta Tarnowa. Część z wytypowanych do zmiany nazw od razu wzbudziła kontrowersje i wątpliwości. Chodziło przede wszystkim o Osiedle XXV-lecia PRL, ulicę Batalionów Chłopskich czy ulicę Władysława Broniewskiego.

Tymczasem prezydent Roman Ciepiela oznajmił w mediach społecznościowych, że nigdy nie zamierzał i nie zamierza podejmować żadnej inicjatywy w sprawie ewentualnej zmiany nazw ulic w związku z tzw. ustawą dekomunizacyjną oraz, że  Pracownicy Urzędu, którzy samowolnie, bez mojej wiedzy i akceptacji sporządzili imienny wykaz ulic do ewentualnej decyzji Rady Miejskiej, wezmą obowiązkowo udział w prelekcji z cyklu „Spotkania z historią" pt. "Bataliony Chłopskie w służbie Narodu".

W ślad za skierowaniem urzędników na przymusową prelekcję, pojawiło się oświadczenie dyrektora Marka Idzkiewicza:

Oświadczam, że przygotowany w kierowanym przez mnie Wydziale Geodezji wykaz ulic w Tarnowie, mogących podlegać przepisom ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej jest niefortunny i zawiera pozycje, które nie powinny w nim się znaleźć. Raz jeszcze podkreślam, że powstał po dokonaniu wstępnej, wyłącznie roboczej analizy nazw ulic funkcjonujących w mieście i bez konsultacji z Prezydentem Tarnowa, który nie zamierza podejmować żadnych kroków w tej sprawie, pozostawiając inicjatywę, zgodnie z ustawą, Radzie Miejskiej. Wykaz, o którym mowa, jest dokumentem roboczym, punktem wyjścia do dyskusji i nie ma żadnej mocy sprawczej. Zdając sobie jednak sprawę z jego niestosowności, zdecydowałem o wycofaniu go z Komisji ds. Nazewnictwa ulic i Placów Publicznych, do której został przesłany. Przepraszam za ten błąd wszystkich, którzy mogli poczuć się dotknięci niefortunnym doborem zawartych w wykazie ulic.

Marek Idzkiewicz, Dyrektor Wydziału Geodezji UMT

09.02.2017
Komentarze:
bajs: 09.02.2017
Brawo Ciepiela! Brawo rozumni ludzie!
amik: 09.02.2017
Brawo, czy nie brawo, jest ustawa i prezydent Ciepiela wczesniej czy później musi ją wykonać. Chodzi oczywiście o nazwy ulic podlegającym przepisom odpowiedniej ustawy desubekacyjnej.
Twój komentarz:
Ankieta
Czy weźmiesz udział w nadchodzących wyborach prezydenckich?
| | | |