Piłkarze Unii Tarnów przegrali w Krośnie z Karpatami, tracąc dwie bramki w ciągu pierwszym ośmiu minut spotkania. Tarnowianie zajmują w tabeli III ligi 10 lokatę, mając po 24 meczach 32 punkty. Kolejny mecz ligowy tarnowianie rozegrają u siebie z JKS 1909 Jarosław dopiero 3 maja. W najbliższej kolejce Unia pauzuje.
Po ośmiu minutach spotkania Karpaty Krosno – Unia Tarnów gospodarze prowadzili 2:0. W szóstej minucie Dawid Cempa uwolnił się spod opieki obrońców i efektownym uderzeniem dał swojej drużynie prowadzenia, a dwie minuty później, po wrzutce w pole karne z bliskiej odległości skierował piłkę do siatki Kulig.
Od tego momentu tarnowianie ruszyli do ataku, na bramkę gospodarzy uderzał dwukrotnie Lubera, raz trafił nawet do siatki, ale sędzia gola nie uznał, sygnalizując spalonego.
Jedyna bramka dla Unii padła tuż po przerwie. Po akcji Sojdy piłka trafiła do Krzysztofa Wrzoska, a ten z 10 metrów trafił do siatki.
Kiedy wydawało się, że tarnowianie wyrównają stan meczu padła trzecia, nieco przypadkowa bramka dla Karpat. Z 20 metrów uderzał Skiba, piłka trafiła jednego z graczy Unii i, myląc bramkarza, wpadła do siatki.
Drużyna z Tarnowa po 24 rozegranych spotkaniach ma 32 punkty i zajmuje w tabeli III ligi 10 pozycję. W następnej kolejce dorobek punktowy tarnowian na pewno się nie powiększy, gdyż Unia pauzuje, a 3 maja zagra u siebie z JKS 1909 Jarosław.
Karpaty Krosno – Unia Tarnów 3:1 (2:0)
Bramki: Cempa (6 min.), Kulig (8 min.), Skiba (67 min.) - Wrzosek (49 min.)
Żółte kartki: Stepankov - Bartkowski, Drozdowicz
Unia: Banek - Jamróg, Bartkowski, Witek, Węgrzyn, Drozdowicz (78 min. Zawrzykraj), Wrzosek, Tyl (69 min. Popiela), Hebda, Sojda (85 min. Tyrka), Lubera (69 min. Biały)
Sędziował: A. Łaszkiewicz (Zamość), widzów: 800