Bruk-Bet Termalica Nieciecza przegrał kolejny mecz ligowy – tym razem z Górnikiem Zabrze 1:2. Po tej porażce zespół z Niecieczy zajmuje w tabeli ostatnie miejsce z pięcioma punktami zdobytymi w ośmiu spotkaniach. Za tydzień niecieczanie zagrają u siebie z Sandecją Nowy Sącz, choć formalnie gospodarzem będzie Sandecja.
Trwa zła passa zespołu z Niecieczy. Tym razem niecieczanie przegrali na własnym boisku z Górnikiem Zabrze 1:2.
Gospodarze dobrze rozpoczęli mecz, posiadali inicjatywę, tymczasem pierwsza akcja zabrzan, w 20 minucie spotkania, zakończyła się zdobyciem gola. Dwoma szybkimi podaniami goście znaleźli się pod bramka Muchy, a do siatki trafił Damian Kędzior.
Stracona bramka na chwilę odebrała gospodarzom chęć do gry i Górnik mógł zdobyć kolejnego gola. Dobrze jednak grał w bramce Mucha, a w jednej sytuacji uratowała gospodarzy poprzeczka.
Nadziej kibiców i zawodników wróciły w 37 minucie, gdy akcję Gergela i Szeligi zakończył efektownym strzałem Stefanik.
Po przerwie niecieczanie atakowali, po uderzeniu Putivcewa piłka trafiła w słupek bramki Górnika, im bliżej jednak końca spotkania, tym częściej do głosu dochodzili goście.
Ostatnia bramka padła w 70 minucie po dośrodkowaniu w pole karne i uderzeniu Łukasza Wolsztyńskiego z kilku metrów. Na tę stratę gospodarze już nie byli w stanie odpowiedzieć.
Drużyna z Niecieczy spadła na ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Bruk-Bet ma pięc punktów wywalczonych w ośmiu spotkaniach. W następnej kolejce niecieczanie zagrają na wyjeździe, ale na własnym boisku. Rywalem Bruk-Betu będzie Sandecja Nowy Sącz, która formalnie będzie gospodarzem spotkania.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Górnik Zabrze 1:2 (1:1)
Bramki: Stefanik (37 min.) - Kądzior (20 min.), Ł. Wolsztyński (70 min.)
Bruk-Bet: Mucha - Szeliga, Kecskés, Putiwcew, Miković, Gergel, Kupczak, Piątek (83 min. Misak), Stefanik, Pawłowski, Wróbel (46 min. Śpiączka)
Sędziował: M. Złotek (Stalowa Wola), widzów 3 519