Piłkarze LOTTO Ekstraklasy rozpoczynają wiosenne rozgrywki. Bruk-Bet Termalica Nieciecza rozegra pierwszy w tym roku ligowy mecz 11 lutego o 15.30 na własnym boisku Koroną Kielce. Po 21 rozegranych spotkaniach niecieczanie mają 21 punktów i zajmują w tabeli 13 lokatę. Korona jest siódma i ma na koncie o 10 punktów więcej.
Piłkarze Bruk-Betu Termaliki Nieciecza rozegrają pierwszy w tym roku ligowy mecz 11 lutego o 15.30 na własnym boisku Koroną Kielce.
Przed rozpoczęciem wiosennych rozgrywek w Niecieczy panuje optymizm. - Z każdym dniem idzie do góry. Wszystko idzie zgodnie z planem. W okresie przygotowawczym zrealizowaliśmy nasze założenia. Pracowaliśmy mocno nad siłą, dynamiką i wytrzymałością. Dużą uwagę skupialiśmy nad organizacją gry. Na rynku transferowym byliśmy aktywni. Przeprowadziliśmy ciekawe ruchy kadrowe. Wzmocniliśmy m.in. defensywę, żeby jeszcze ją uszczelnić. Chociaż trzeba zaznaczyć, że zawodnicy, którzy dołączyli do nas później potrzebują trochę więcej czasu, żeby się wkomponowali - mówił podczas konferencji prasowej przed pierwszym spotkaniem trener Maciej Bartoszek.
Szkoleniowiec mówił również o celach, stawianych przed zespołem. - Zawsze trzeba stawiać sobie ambitne zadania. Jeżeli będziemy mierzyli wysoko, to lepiej dla nas. Wszystko jest możliwe. Nie będzie łatwo. Runda rewanżowa zawsze jest trudniejsza.
Kielecka Korona to klub, w którym w poprzednim sezonie pracował Maciej Bartoszek. - Sentymenty trzeba odłożyć na bok. Ten mecz jest dla mnie jak każdy inny. W nim walczymy o punkty. Musimy ich szukać – dodaje trener.
Po zimowych transferach rywalizacja o miejsce w składzie Bruk-Betu Termaliki jest coraz ciekawsza. Dotyczy to również m.in. pozycji bramkarza. - W sparingach spotkania zaczynał Dariusz Trela. Jan Mucha ze względu na uraz miał trochę pecha. To spowodowało, że jego okres przygotowawczy był zaburzony. Doskonale wiemy, jaką przedstawia wartość. Chociaż trzeba przyznać, że teraz rywalizacja między słupkami jest ciekawsza – zapewnił trener zespołu Niecieczy.
Optymistą jest także Rafał Grzelak, obrońca Bruk-Betu Termaliki. - Personalnie wyglądamy bardzo dobrze. Mamy wyrównaną kadrę. Musimy pamiętać, że jesteśmy drużyną, bo to ona tworzy siłę.Jesteśmy w stanie powalczyć o bardzo dobry wynik. Do każdego meczu będziemy podchodzić jak do walki o życie. W piłce jest wszystko możliwe i realne.
Po 21 rozegranych spotkaniach niecieczanie mają 21 punktów i zajmują w tabeli 13 lokatę. Korona jest siódma i ma na koncie o 10 punktów więcej.