Kandydat numer dwa

 Prawo i Sprawiedliwość po raz drugi przedstawiło oficjalnie kandydata na prezydenta Tarnowa. Po rezygnacji  Janusza Gładysza, nowym kandydatem został Kazimierz Koprowski. Poparcia dla tej kandydatury udzieliła osobiście premier Beata Szydło, zapewniając, że obydwaj – były i obecny kandydat, będą współpracować dla dobra miasta.

 

- Czasami w życiu tak bywa, że różne okoliczności, które od nas nie zależą sprawiają, że trzeba zmieniać decyzję. Że musi być zmiana po to, aby dalej można było myśleć o zwycięstwie i sukcesie – tak premier Beata Szydło tłumaczyła zawirowania związane z kandydatami Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Tarnowa, podczas konferencji prasowej. Konferencji, na której już po raz drugi przedstawiono oficjalnie drugiego kandydata. Pierwszy – tarnowski przedsiębiorca Janusz Gładysz , zrezygnował z kandydowania. Obecny na konferencji były kandydat, aby, jak sam określił, przeciąć wszelkie spekulacje, zapewnił, że rezygnacja związana jest wyłącznie z kłopotami zdrowotnymi – Jestem człowiekiem odpowiedzialnym i każdy podjęty krok chcę doprowadzić do końca. Tak było też w tym przypadku. Ale nie jestem już człowiekiem najmłodszym i postanowiłem przeprowadzić całościowe badania swojego organizmu. Niestety, pewne wyniki wyszły dla mnie nie najlepiej. Za kilka dni przejdę dość poważną operację, po której naturalną rzeczą jest pewien okres rehabilitacji. Mam nadzieję, że wszystko przebiegnie zgodnie z zasadami sztuki medycznej. Jest to dla mnie dość ciężki czas. Uważam, że odpowiedzialny człowiek zdając sobie sprawę, że nie może dwadzieścia cztery godziny na dobę służyć tym celom, które chce realizować, nie jest w stu procentach sprawnym człowiekiem i pełnym gotowości do pracy, musi podjąć decyzję. Po zastanowieniu i przeanalizowaniu sytuacji z odpowiednimi ludźmi i z naszą organizacją partyjną, postanowiłem zrezygnować z kandydowania na prezydenta miasta Tarnowa – mówił m.in. Janusz Gładysz, zapewniając jednocześnie, że z wielu środowisk otrzymał mocne wsparcie i poparcie, a z Kazimierzem Koprowskim miał przez ostatnich kilka miesięcy ścisły kontakt.

Osoba Kazimierza Koprowskiego gwarantuje więc „miękkie przejście” do kontynuacji programu dla Tarnowa, opracowanego przez Janusza Gładysza. – Myślę, że ten program, mimo drobnego zawirowania, doprowadzi do zwycięstwa Zjednoczonej Prawicy w Tarnowie i do tego momentu, którego Tarnów naprawdę potrzebuje. Jako ostatni głos zaprał aktualny kandydat, Kazimierz Koprowski. - Podjąłem się trudu reprezentowania Prawa i Sprawiedliwości i całego Obozu Zjednoczonej Prawicy. Z bólem serca przyjąłem decyzję o rezygnacji kolegi Janusza, ale rozumiem. Mam nadzieję na dalszą współpracę z panem Januszem i dalszą pomoc, bo taki kierunek uzgodniliśmy. Wierzę bardzo mocno, że tak jak udało się cztery lata temu, gdy Prawo i Sprawiedliwość, przy współpracy wówczas z innymi partiami i ugrupowaniami zdobyło większość w Radzie Miasta Tarnowa, tak te działania, które teraz będzie podejmować, zyskają poważną akceptację w nadchodzących wyborach. I że będziemy mogli powiedzieć, że to jest nasz program, nasza wizja rozwoju Tarnowa, która doprowadzi do tego że Tarnów wreszcie zacznie się rozwijać, a przede wszystkim , nie będą z niego wyjeżdżać młodzi ludzie. To, że nie było mnie przez pewien okres czasu nie oznacza, że Tarnowem się nie interesowałem i myśl o Tarnowie porzuciłem. Tak nie było i nie jest. Mam nadzieję, że zmobilizujemy wszystkie środowiska tarnowskie, mam nadzieję, że to, czego brakło cztery lata temu – odrobiny głosów, w tym roku przyniesie sukces. I mam nadzieję, że będzie to sukces już w pierwszej turze. Liczę na to, że Tarnów doczeka się wreszcie dobrej zmiany.

24.08.2018
Twój komentarz:
Ankieta
Czy weźmiesz udział w nadchodzących wyborach prezydenckich?
| | | |