Inspekcja Ochrony Środowiska ostrzega przed nieuczciwymi praktykami związanymi ze składowaniem odpadów. Chęć łatwego zarobku może skończyć się finansową katastrofą i masą kłopotów.
Inspekcja Ochrony Środowiska ostrzega i apeluje. Ostrzega przed nieuczciwymi praktykami związanymi ze składowaniem odpadów i apeluje, by, dla własnego dobra, nie dać skusić się pozornie łatwym zarobkiem.
W ostatnich latach nasila się zjawisko porzucania odpadów w pomieszczeniach i na posesjach osób prywatnych. Często odbywa się to za zgodą właściciela obiektu, który godzi się za odpłatnością przechować u siebie odpady przez krótki okres czasu. W praktyce umowę podpisuje powołana doraźnie firma, współpracująca nieoficjalnie z nieuczciwym podmiotem, zajmującym się gospodarką odpadami. W krótkim czasie na teren nieświadomego właściciela posesji przywożone bywa kilkaset ton niebezpiecznych odpadów, których prawidłowa utylizacja kosztuje setki tysięcy złotych.
Po kilku miesiącach firma, która prowadziła transakcję znika, a miejscowy wójt, burmistrz lub prezydent nakłada na właściciela terenu, na którym składowane są odpady, obowiązek ich usunięcia, co wiąże się kosztami ich utylizacji. W sytuacji, gdy majątek właściciela posesji nie jest wystarczający na pokrycie kosztów przeróbki odpadów, resztę kosztów ponosi gmina.
Tego typu sytuacje prowadzą do katastrofy finansowej wprowadzonych w błąd osób i problemów dla całej lokalnej społeczności, gdyż duża ilość porzuconych odpadów stanowi uciążliwość dla mieszkańców i zagrożenie dla środowiska.
Inspekcja Ochrony Środowiska ostrzega właścicieli budynków i posesji przed wyrażaniem zgody na użyczanie terenu w celu magazynowania tam odpadów. Tym bardziej niedopuszczalne jest zakopywanie odpadów. - Należy pamiętać, że przyjmując na swój teren odpady bierzemy na siebie olbrzymi koszt ich utylizacji, o który wzbogaciła się zorganizowana grupa przestępcza. Przez taką niefrasobliwość możemy stracić cały dorobek swojego życia – przypomina Inspekcja Ochrony Środowiska.