W najbliższą sobotę na Stadionie Miejskim w Tarnowie odbędzie sie spotkanie już okrzyknięte mianem hitu kolejki. Lider tabeli, tarnowska Unia, podejmie na własnym stadionie trzecią Limanovię. Unia Tarnów to jedyna niepokonana na wiosnę ekipa wschodniej grupy małopolskiej IV ligi. Ostatnia zanotowana porażka, to październikowe spotkanie właśnie z Limanovią.
W najbliższą sobotę 11 maja, na Stadionie Miejskim w Tarnowie odbędzie się pojedynek na szczycie grupy wschodniej małopolskiej IV ligi. Lider tabeli tarnowska Unia podejmie na własnym stadionie trzecią Limanovię.
W XXI wieku obie ekipy mierzyły się ze sobą zaledwie trzykrotnie. Bilans spotkań jest wyrównany - jedni i drudzy odnieśli po jednym zwycięstwie i raz zanotowano remis. Remisowe spotkanie zapisało się w pamięci tarnowskich kibiców. 27 maja 2012 roku, po bezbramkowym remisie w Limanowej, piłkarze Jaskółek na dwie kolejki przed końcem rozgrywek zapewnili sobie awans do II ligi, finiszując w tabeli przed Popradem Muszyna i ekipą z Limanowej, a więc drużynami, z którymi także w tym roku toczą bój o zwycięstwo w lidze.
W poprzedniej kolejce Unia pokonała Glinik Gorlice 2:0, umacniając się na pozycji lidera. Wpadki Popradu i Limanovii sprawiły, że biało-niebiescy znacznie przybliżyli się do zwycięstwa w rozgrywkach i gry w barażach o awans do III ligi. Limanowianie przed tygodniem ulegli na własnym stadionie drużynie Watry Białki Tatrzańska 0:2. Przewaga tarnowian nad drugim Popradem wynosi obecnie 6 punktów, lecz muszynianie mają do rozegrania jeden mecz więcej.
Unia Tarnów to jedyna niepokonana na wiosnę ekipa wschodniej grupy małopolskiej IV ligi. Ostatnią porażkę tarnowscy piłkarze zanotowali właśnie w spotkaniu z Limanovią, 6 października. W jesiennym spotkaniu tarnowianie dwukrotnie obejmowali prowadzenie, drugą bramkę tracąc po kontrowersyjnym rzucie karnym. Zwycięski gol dla Limanovii padł w doliczonym czasie gry. Teraz kibice liczą na udany rewanż i i kolejny krok w stronę awansu. Początek meczu o godzinie 17.00