W spotkaniu I ligi siatkarek Karpaty Krosno pokonały 3:1 Grupę Azoty Tarnów. Tarnowianki zajmują przedostatnie miejsce i tracą do KSZO jeden punkt. Kolejne spotkanie rozegrają w Mielcu ze Stalą 15 grudnia.
Na początku spotkania, przy serii Łucji Laskowskiej, Karpaty prowadziły 6:3. Po asie serwisowym Manueli Jakóbiak przewaga krośnianek wzrosła do czterech punktów. Przyjezdne szybko doprowadziły do remisu 10:10. Do stanu 13:13 obie drużyny grały punkt za punkt. W zespole gospodyń serią zagrywek popisała się Manuela Jakóbiak, jej koleżanki punktowały w bloku i prowadziły 20:15. Tarnowianki szybko odpowiedziały jednak i tablica wyników wskazała jednopunktowe prowadzenie Karpat 20:19. Końcówka seta należała do gospodyń, które wygrały 25:22.
W drugim secie meczu ponownie dała o sobie znać Laskowska po jej zagrywkach było 3:1 dla Karpat. Krośnianki po asie serwisowym prowadziły 11:9, po czym przytrafił się im przestój i przy stanie 11:12 o przerwę poprosił trener Dominik Stanisławczyk. Z kolei tarnowiankom również przytrafił się przestój i przy stanie 14:12 dla Karpat trener Marciniak przywołał swoje podopieczne do siebie. Więcej do powiedzenia w tym okresie gry miały gospodynie, które prowadziły już 17:13. Tarnowianki oddały pole gry swoim rywalkom i przegrały tą część meczu w stosunku 18:25.
Kolejny set był dla zespołu z Tarnowa setem o przedłużenie rywalizacji w meczu. Od samego początku zespół gości narzucił swój styl gry. W polu zagrywki punktowała Marta Duda, krośnianki popełniły proste błędy i przegrywały 3:7. Przy serii zagrywek Julity Molendy było 12:4 dla zespołu gości. Set miał jednostronny przebieg i toczył się pod dyktando podopiecznych trenera Łukasza Marciniaka. Przy stanie 19:10 przyjezdne stanęły w miejscu, asami serwisowymi popisała się Cecylia Pietruszka i przewaga tarnowianek zmalała do czterech punktów (14:19). Końcówka była bardzo emocjonująca, gospodynie trzy punkty,ostatnie słowo w tym secie należało do drużyny z Małopolski, która wygrała tą część meczu stosunku 25:23
W czwartej partii meczu podobnie jak to miało miejsce w poprzednim secie spotkania, przyjezdne zbudowały sobie pięciopunktową przewagę (6:1). Odpowiedź gospodyń była natychmiastowa i był remis 6:6. Krośnianki zdobyły punkty bezpośrednio z zagrywki i miały czteropunktowy zapas (14:10). Tarnowianki stanęły w miejscu, nadziewały się na szczelny blok gospodyń, popełniły błędy własne i przy kolejnej serii Łucji Laskowskiej przegrywały 14:21. Do końca seta i meczu trwała dominacja i przewaga zespołu Karpat.
Karpaty MOSiR AZS PWSZ Krosno – Grupa Azoty PWSZ Tarnów 3:1(25:22, 25:18, 23:25, 25:18)
PWSZ: Grodzka, Szabó, Molenda, Buczek, Duda, Jaroszewicz, Samul (libero) oraz Gliniecka, Tkaczyk, Podlasek i Kędziora