Około 120 posiłków dziennie, do tego zakupy i inna, nietypowa czasami pomoc – tak wygląda każdy dzień pracowników firmy EMES i PARTNERZY, którzy zorganizowali akcję EMES dla Seniora. Nie żałują, choć uwijać trzeba się jak w ukropie. Na zamówienia, a często też na spotkanie i życzliwe słowa otuchy czekają przecież ci, którym w tym niełatwym czasie przetrwać najtrudniej.
Nie jest łatwo, choć nikt nie liczył, że łatwo będzie. Kiedy właściciel firmy EMES i PARTNERZY zebrał swoich współpracowników i podjęto jednogłośnie decyzję o powołaniu do życia akcji EMES dla Seniora, nie spodziewał się aż takiego odzewu. W pierwszy dzień, nieco ponad tydzień temu, pierwszy telefon zadzwonił jeszcze przed godziną ósmą, choć od ósmej miały być przyjmowane zamówienia na zakupy. Zamówienia na zakupy artykułów spożywczych czy higienicznych to nie wszystko, bo EMES realizuje również zakupy lekarstw, bez których mało który senior może się obejść. Z każdym dniem telefonów przybywało. Oprócz zakupów coraz więcej osób zgłaszało też zapotrzebowanie na ciepły posiłek. Pracownicy EMES, we współpracy z restauracją STARA ŁAŹNIA, zaczęli więc rozwozić także obiady. Dzisiaj robią około 20-30 zakupów i dowożą około 120 bezpłatnych posiłków dziennie. I choć czas nagli, zawsze znajdą chwilę na kilka życzliwych słów, a nieraz na więcej niż kilka. Bo dla wielu starszych, pozostawionych samym sobie osób, taki kontakt jest niejednokrotnie ważniejszy, niż przywieziony posiłek. Zdarzają się co prawda tacy, którzy wyciągniętą ręke chcą i potrafią wykorzystać, ale to sprawa marginalna. W pamięci pozostają uśmiechy i wzruszające, czasami gesty wdzięczności.
W tym miejscu warto wspomnieć, że pracownicy EMES I PARTNERZY, swoje usługi świadczą dla seniorów absolutnie ZA DARMO. Najlepszym wynagrodzeniem za ich pracę jest uśmiech i dobre słowo. Seniorzy płacą wyłącznie za zamówione produkty i nie płacą za usługę i ciepły posiłek. Taka była od początku idea akcji – żeby pomagać, a nie zarabiać. Było kuszenie, a nawet propozycje wprost, żeby do czysto filantropijnej akcji włączyć działalność komercyjną i rozwozić posiłki płatne, ale grzecznie w EMES podziękowano za taką formę „pomocy”.
EMES i Partnerzy pozostaje przy „swoich” seniorach i przy swoich zasadach. Szczególne słowa uznania należą się dla tarnowskiej restauracji STARA ŁAŹNIA, która od samego początku przygotowuje posiłki ZA DARMO. Co więcej, teraz dla podopiecznych firma EMES I PARTNERZY oraz restauracja STARA ŁAŹNIA, szykują niespodziankę. Ale żeby niespodzianką była niespodzianką, na razie nie zdradzimy szczegółów.
Firma EMES i Partnerzy swoją akcję, która przerosła ich najśmielsze oczekiwania, nie mogłaby prowadzić bez wspaniałych wolontariuszy, ludzi otwartego serca, którym w tym miejscu chce serdecznie podziękować . Wśród nich można i należy wymienić ogólnie restaurację STARA ŁAŹNIA, oraz imiennie: dyrektora Rafała, Dorotę, Przemka, Olę, księdza Rafała, Basię, Piotra, policjanta Bogdana, Stowarzyszenie „Malta, Stowarzyszenie SOKÓŁ, Klub Motocyklowy Riders of IPA LEMC Poland, hurtownię owoców i warzyw AMPLUS z podkrakowskiej miejscowości Prandocin-Iły i wielu…. wielu…. innym bohaterom akcji. Na szczegółowe podsumowanie i podziękowania przyjdzie czas kiedy „zaraza” minie. Czego wszystkim życzymy.