Na starcie wczorajszego Karpackiego Wyścigu Kurierów stanęło siedem z jedenastu zgłoszonych ostatecznie ekip. Zespoły: Pogoni Mostostal Puławy, KK Tarnovii Tarnowo Podgórne, CCC Development Team oraz WMKS Olsztyn nie wykonały testów wykluczających obecność wirusa COVID-19 i nie zostały dopuszczone do startu. Ze względu na nikłą frekwencję – 33 kolarzy – organizatorzy postanowili skrócić trasę, rezygnując z mającej kończyć zmagania 34-kilometrowej pętli wiodącej z Ciężkowic przez Staszkówkę, Moszczenicę, Turzę, Rzepiennik Biskupi, Rzepiennik Strzyżewski, Rzepiennik Marciszewski, Golankę, Gromnik i Bogoniowice z powrotem do Ciężkowic. Wyścig zakończył się zwycięstwem Holendra Jordana Habetsa. Reprezentant Wielerploeg Groot Amsterdam, liczącą 134.5 kilometra trasę z Tarnowa do Ciężkowic pokonał w czasie 3:18.48 godz. Decydujący wpływ na losy wyścigu miała ucieczka przed przed ostatnią premią górską. Na atak zdecydowali się wówczas Jordan Habets, Damian Bieniek, Adam Kuś (obaj TC Chrobry Scott Głogów) oraz reprezentujący estońską grupę Tartu 2024/Balticchaincycling.com aktualny młodzieżowy mistrz Finlandii, Antti Jussi Juntunen. O kolejności na podium zadecydował sprinterski pojedynek na rynku w Ciężkowicach. Zwycięsko wyszedł z niego Jordan Habets, drugie miejsce zajął Adam Kuś, a trzeci do mety dojechał z dwusekundową stratą, Antti Jussi Juntunen. Linię mety osiągnęło 24 zawodników. Wśród zawodników w wieku 19-20 lat najlepszy okazał się triumfator wyścigu, Jordan Habets, drugie miejsce zajął Damian Bieniek, a trzecie Daan Hoeks z Wielerploeg Groot Amsterdam. W klasyfikacji drużynowej zwyciężył TC Chrobry Scott Głogów przed Wielerploeg Groot Amsterdam i Tartu 2024/Balticchaincycling.com
Koszulkę najlepszego „górala” wywalczył - zwyciężając na trzech z sześciu górskich premii - Artjom Mirzojev z Tartu 2024/Balticchaincycling.com, wyprzedzając Adama Kusia i kolejnego przedstawiciela TC Chrobry Scott Głogów, Marcina Zarębskiego. Estończyk wygrał również klasyfikację na najlepszego sprintera, w pokonanym polu zostawiając swojego klubowego kolegę, Raita Arma oraz Adama Kusia.
