W spotkaniu dwóch niepokonanych drużyn zaplecza ekstraklasy, lepszą okazała się Arka Gdynia. Po tej porażce Bruk-Bet zajmuje trzecie miejsce w tabeli, a kolejny mecz rozegra 30 września na stadionie Korony w Kielcach.
W identycznym zestawieniu jak przed tygodniem rozpoczęli mecz z Arką piłkarze Bruk-Betu Termaliki Nieciecza.
Od początku to spotkanie było bardzo wyrównane, ale momentami z uwagi na sporą liczbę fauli szarpane i często przerywane. Linie defensywne obu zespołów były bardzo skoncentrowane dlatego groźnych sytuacji było niewiele. W zespole gospodarzy uderzać próbowali m.in. Misak i Gergel, ale Kajzer nie musiał zbyt często interweniować.
Po zmianie stron działo się więcej. Akcje były ciekawsze jak choćby w 49 minucie kiedy to po akcji Grzybka próbowali uderzać Stefanik i Żyra. Arka z kolei miała groźny rzut wolny, ale strzał Drewniaka wybronił Loska.
W 70 minucie meczu debiut w zespole Termalicy zanotował Bartosz Snopczyński, który w ubiegłym tygodniu błysnął w meczu rezerw gdzie aż czterokrotnie trafił do siatki.
Tuż przed upływem regulaminowego czasu gry na strzał zza pola karnego zdecydował się Wolsztyński, który wyprowadził przyjezdnych na prowadzenie. Chwilę później drużyna gospodarzy była bardzo bliskie wyrównania, ale w ogromnym zamieszaniu piłka odbiła się od poprzeczki i nie wpadła do siatki. W doliczonym czasie gry w pole karne Arki wbiegł nawet Tomasz Loska, ale wynik nie uległ już zmianie.
Po tej porażce Bruk-Bet Zajmuje trzecie miejsce w tabeli, a kolejny mecz rozegra 30 września na stadionie Korony w Kielcach.
Bruk-Bet Termalica - Arka Gdynia 0:1 (0:0)
Bramka: Wolsztyński (88 min.)
Żółte kartki: Grzybek - Letniowski, Drewniak, Marciniak
Bruk-Bet: Loska - Grzybek (76 min. Wasielewski), de Amo Perez, Putiwcew, Grabowski, Gergel, Stefanik, Wlazło, Żyra (62 min. Jovanović), Misak (62 min. Zeman), Orzechowski (72 min. Snopczyński)
Sędziował: M. Opaliński (Legnica), widzów 1692
