Miejska Biblioteka Publiczna im. Juliusza Słowackiego w Tarnowie od 7 listopada będzie nieczynna. Ponowne otwarcie nastąpi prawdopodobnie 30 listopada, jeżeli pozwoli na to sytuacja epidemiczna.
Nowe obostrzenia związane z rozwojem pandemii koronawirusa dotykają także miłośników książek. Zgodnie z decyzją rządu o czasowym zamknięciu instytucji kultury, Miejska Biblioteka Publiczna im. Juliusza Słowackiego w Tarnowie będzie nieczynna od 7 listopada. Otworzy się dla mieszkańców prawdopodobnie w poniedziałek, 30 listopada. Tarnowska biblioteka publiczna informuje, że nadal będzie realizować możliwości wysyłania e-mailem skanów rożnego rodzaju opracowań ze swoich zbiorów. Można o to poprosić mailowo lub telefonicznie, kontaktując się z Centrum Wiedzy o Tarnowie i Regionie, Czytelnią Naukową oraz z działem dla Dzieci i Młodzieży. Do działu Starych Druków i Książki XIX-wiecznej można wysyłać wyłącznie maile.
- Ze względu na prawa autorskie nie możemy wysyłać skanów całych książek, więc beletrystyka nie wchodzi w rachubę. Skanujemy fragmenty książek naukowych, popularno-naukowych oraz opracowania dla dzieci i młodzieży, które są potrzebne do szkoły – mówił dyrektorka miejskiej biblioteki, Ewa Stańczyk.
Biblioteka zachęca także do korzystania ze zbiorów udostępnianych w Tarnowskiej Bibliotece Cyfrowej i w innych bazach online.
Biblioteka przeżywa od czwartku prawdziwe oblężenie. Tylko 5 listopada odwiedziło ją prawie 700 osób, gdy średnio jest 500 wizyt dziennie. - Jest bardzo dużo rezerwacji, na pewno pobijemy nowe rekordy – dodaje dyrektorka.
Tak jak podczas ostatniego lockdownu, biblioteka nie będzie naliczać kar za brak zwrotu książki w okresie zamknięcia. Wypożyczone książki będą automatycznie prolongowane na grudzień.
Może się jednak zdarzyć, że biblioteka nie otworzy się 30 listopada. - Mamy nadzieję, że nie będzie tak drastycznie, ale oczywiście musimy przygotować się na każdy scenariusz. Teraz będzie idealny czas na to, żeby przepracować i przeanalizować możliwości. Nie wiemy jednak jakie będą nowe zalecenia, wszystko zmienia się z minuty na minutę – mówił Ewa Stańczyk.
