Zwycięstwo siatkarek

 Serię porażek przerwała drużyna siatkarek Grupy Azoty Roleski PWSZ Tarnów, pokonując wyżej notowany zespół SAN-Pajda Jarosław 3:2. Tarnowianki odniosły trzecie zwycięstwo w rozgrywkach i zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Kolejny mecz zagrają na wyjeździe w Wieliczce z Solną.

 

Siatkarki Grupy Azoty Roleski PWSZ Tarnów pokonały na własnym parkiecie wyżej notowany zespół SAN-Pajda Jarosław 3:2. Na początku meczu prowadziły przyjezdne 4:2. Następnie do głosu doszły tarnowianki, które zbudowały sobie dwupunktową przewagę (6:4). Wtedy przyjezdne całkowicie stanęły w miejscu, miały duże problemy z przyjęciem, w polu zagrywki dobrze spisała się Magdalena Szabo. Po tym jak została zablokowana Wiktoria Nowak, tablica wyników wskazała prowadzenie gospodyń 19:7. Do końca seta trwała dominacja i przewaga tarnowianek. Ostatni punkt w tym jednostronnym secie zdobyła Ewa Bimkiewicz.

W drugim secie role na boisku odwróciły się. Tym razem to zespół z Podkarpacia prowadził 6:1. Tarnowianki przy serii Weroniki Krzysztofiak straciły osiem punktów z rzędu i przegrywały 4:16. Zespołowi gości przytrafił się w końcówce przestój, nie miał on jednak większego wpływu na ich końcowe zwycięstwo w tym secie.

W trzeciej odsłonie spotkania tarnowianki prowadziły 6:1, drużyna z Jarosławia ponownie popełniła wiele prostych błędów, miała problemy z przyjęciem. Przy serii Vivian Pellegrino było 11:4 dla miejscowej ekipy. Z biegiem czasu jarosławianki poprawiły swoje przyjęcie, punktowały w bloku i traciły do gospodyń zaledwie dwa punkty, przegrywały wówczas 15:17. Riposta tarnowianek była natychmiastowa, na środku siatki punktowała Vivian Pellegrino, po jej skutecznych akcjach było 22:17 dla miejscowej ekipy. Rywalizację w tym secie atakiem ze skrzydła zakończyła Magdalena Szabo.

Na początku czwartej partii obie drużyny grały punkt za punkt (2:2, 4:4) i żadnej z nich nie udało się zbudować przewagi. Przełom nastąpił po tym, jak została zablokowana Ewa Bimkiewicz, punkt bezpośrednio z zagrywki dołożyła Karina Chmielewska i zespół z Jarosławia prowadził 10:6. Pojedynczymi atakami próbowała poderwać tarnowianki do skutecznej gry Vivian Pellegrino, ale nie przyniosło to spodziewanego rezultatu. Przez dłuższy czas utrzymała się kilkupunktowa przewaga zespołu gości, który wygrał tego seta po ataku ze skrzydła Weroniki Krzysztofiak.

W decydującym secie żadna z drużyn nie zamierzała odpuszczać. Do stanu 4:4 wynik oscylował wokół remisu. Następnie punkt w ataku zdobyła Vivian Pellegrino, błąd popełnił zespół gości i miejscowa ekipa prowadziła 6:4. Dwupunktowa przewaga ekipy z Małopolski utrzymała się na zmianie stron boisk. Seria zagrywek Ewy Bimkiewicz i jej skuteczne zbicia sprawiły, że gospodynie prowadziły 10:6. Odpowiedź jarosławianek była natychmiastowa ciężar gry na siebie wzięła Aleksandra Dudek, dzięki niej SAN-Pajda zbliżył się na jeden punkt do swoich rywalek i przegrywał 9:10. Podopieczne trenera Wojciecha Serafina czujnie zagrały w obronie, punktowała Ewa Bimkiewicz, która atakiem zakończyła zmagania i przerwała serię porażek tarnowianek.

Tarnowianki odniosły trzecie zwycięstwo w rozgrywkach, zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Kolejny mecz zagrają na wyjeździe w Wieliczce z Solną.

 

Grupa Azoty Roleski PWSZ Tarnów – SAN-Pajda Jarosław 3:2 (25:15, 17:25, 25:21, 20:25, 15:12)

13.12.2020
Twój komentarz:
Ankieta
Jak oceniasz pierwsze miesiące pracy nowego samorządu Tarnowa?
| | | |