W niedzielę, 28 lutego, Grupa Azoty SPR Tarnów rozegra na własnym boisku derbowe spotkanie z drużyną SPR Stal Mielec. Dla obu drużyn każdy punkt jest na wagę złota.
Wszystko wskazuje na to, że szykuje się kolejny mecz pełen emocji do ostatniego gwizdka. W niedzielę, 28 lutego, Grupa Azoty SPR Tarnów rozegra na własnym boisku derbowe spotkanie z drużyną SPR Stal Mielec. Oba zespoły mają za sobą porażki w meczach otwierających rundę rewanżową i zrobią wszystko, by pokazać swoją wartość. Drużyny rozegrały do tej pory 14 ligowych spotkań, a w tabeli dzieli je zaledwie jeden punkt na korzyść Grupy Azoty SPR Tarnów. Nie można też pominąć faktu, że punktów w obu przypadkach nie jest zbyt wiele, więc każdy z nich jest na wagę złota.
Grupa Azoty SPR Tarnów ma za sobą niezbyt udane wyjazdowe spotkanie z 3. drużyną w tabeli PGNiG Superligi, Azotami Puławy. Gospodarze w ciągu pierwszych kilkunastu minut wypracowali sobie znaczną przewagę i kontrolowali mecz do samego końca, nie dając szans tarnowianom na odrobienie strat. Z gry zupełnie wyłączony został najlepszy tarnowski strzelec, Rennosuke Tokuda. Na boisku dobrze spisywał się za to drugi z Japończyków, obrotowy Shuichi Yoshida, który na swoim koncie zapisał 5 celnych trafień. Teraz zadanie powinno być nieco łatwiejsze - tarnowianie mecz rozegrają u siebie, a rywal jest w zasięgu.
W praktyce jednak może wcale nie być tak łatwo - drużyna z Mielca rozegrała ostatnio dobre ligowe spotkanie z Górnikiem Zabrze. Przez większość meczu wynik oscylował wokół remisu, a Górnik swoją wyższość pokazał dopiero w końcówce. W SPR Stali Mielec zaszły ostatnio istotne zmiany - klub podjął współpracę z nowym trenerem, Markiem Motyczyńskim i tak naprawdę nie wiadomo, czego można spodziewać się po drużynie z podkarpacia. W niedzielę tarnowianie powinni przede wszystkim uważać na Miliana Ivanovića, który jest najskuteczniejszym strzelcem w mieleckiej ekipie. Początek spotkania o godzinie 16.00. Transmisja z meczu będzie dostępna na platformie Emocje.tv.