W piątek, 7 maja, przed drużyną Grupy Azoty SPR Tarnów szansa na rewanż za pechową przegraną w Opolu. Podopieczni Patrika Liljestranda na własnym boisku będą chcieli udowodnić wyższość nad Gwardią Opole.
Sezon PGNiG Superligi powoli dobiega końca i szans na zdobycie punktów jest coraz mniej. Z tej szansy będzie chciała skorzystać drużyna Grupy Azoty SPR Tarnów, która 7 maja zmierzy się z Gwardią Opole.
Przed zawodnikami obu drużyn ostatnie pięć meczów w trwającym sezonie. Dorobek punktowy Grupy Azoty SPR Tarnów nie do końca oddaje jej potencjał, a o wyniku meczów nie raz decydował niefortunny zbieg okoliczności. Tym razem zawodnicy będą chcieli zrehabilitować się za odniesioną w niezwykle pechowy sposób porażkę w wyjazdowym meczu z Gwardią Opole. W rozegranym w listopadzie meczu tarnowska drużyna prowadziła niemal przez całe spotkanie, a o porażce zaważył jeden błąd i pewnie wykorzystany rzut karny aktualnie trzeciego w klasyfikacji strzelców Patryka Mauera, na kilka sekund przed końcową syreną. Teraz podopieczni Patrika Liljestranda na własnym boisku będą chcieli udowodnić wyższość nad rywalem i dać swoim kibicom kolejne powody do radości.
Choć Gwardia Opole w obecnym sezonie ma na swoim koncie o 3 ligowe zwycięstwa więcej, jest rywalem w zdecydowanym zasięgu. Nie oznacza to jednak, że będzie łatwo - podopieczni Rafała Kuptela niejednokrotnie pokazali, że potrafią przeciwstawić się nawet najsilniejszym drużynom. Dodatkową motywacją dla opolan może być też fakt, że od ponad miesiąca nie odnieśli ligowego zwycięstwa, a ostatnie punkty udało się im zdobyć 19 marca w meczu z SPR Stalą Mielec.
Grupa Azoty SPR Tarnów po zwycięstwie w Gdańsku z drużyną Torus Wybrzeża oraz dobrym, choć przegranym meczu z MMTS Kwidzyń, mogła poczuć się pewnie i z lekką głową podejdzie do piątkowego spotkania. Zapowiada się ciekawy pojedynek. Start meczu o godzinie 19.15. Transmisję będzie można śledzić na antenie TVP3 Opole oraz TVP3 Kraków.