Jest aktywny nie tylko zawodowo. Od ponad dziesięciu lat pomaga ludziom, których dotknęły choroby neurologiczne, od piętnastu sam choruje na stwardnienie rozsiane. Teraz Grzegorz Osucha potrzebuje pomocy – chce wybudować windę, aby wreszcie samodzielnie opuszczać mieszkanie. Potrzebne jest niespełna 18 tysięcy złotych.
Grzegorz Osucha – człowiek, który od ponad dziesięciu lat pomaga ludziom, których dotknęły choroby neurologiczne. Choć sam walczy ze stwardnieniem rozsianym, nie poddaje się, niosąc pomoc innym. Pełni funkcję przewodniczącego tarnowskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego. Stowarzyszenie w swojej kilkunastoletniej historii pomogło niemal setce osób. Poza policzalną ilością godzin rehabilitacji, Grzesiek i jego współpracownicy niosą pomoc w życiu codziennym. Wspierają też swoich podopiecznych dobrym słowem i profesjonalną pomocą psychologiczną.
Tym razem Grzegorz sam zwraca się z prośbą o pomoc. Jako osoba, która porusza się na wózku elektrycznym, planuje wybudować windę, która umożliwi samodzielne opuszczanie mieszkania (parter w bloku wielorodzinnym). Ma już zagwarantowane dofinansowanie z PFRON. Niezbędny jest jednak wkład własny na pełną realizację projektu.
Szczegółowy kosztorys inwestycji:
kupno i montaż podnośnika pionowego JURA 14.10: 34 500 zł z czego 80% pokrywa PFRON 20% udział własny: 6 900 zł,
wykonanie płyty fundamentowej: ok. 5 000 zł,
wykonanie chodnika dojazdowego (20 metrów): ok. 4 000 zł,
doprowadzenie instalacji elektrycznej do windy: 1 000 zł,
koszty zezwoleń oraz przeglądu Urzędu Dozoru Technicznego: ok. 1 000 zł.
Sumując, walczymy o kwotę 17 900 złotych. Pomożecie?
