Gdzie jest maluch?

 Mały łabądek, który kilka dni temu wykluł się w Parku Strzeleckim, zniknął bez śladu. Nie wiadomo, co się stało, ale szanse na to, że malec wróci, są znikome.

 

Od wtorku, 25 maja, trwają poszukiwania nowo narodzonego łabędzia, który zamieszkał wraz z rodzicami w stawie w Parku Strzeleckim. Pisklak wykluł się zaledwie kilka dni temu i w ciągu tego czasu podbił serca wielu tarnowian. Mama łabędzica od początku wysiadywała trzy lub cztery jaja. Z nich wykluł się tylko ten jeden łabądek.

Niestety, zniknął bez śladu. Mały łabędź nie odstępował swoich rodziców ani na krok. Jednak podczas porannego karmienia, pracownicy, którzy zajmują się utrzymaniem Parku Strzeleckiego zauważyli, że malec zniknął. – Pracownicy od rana szukali łabędzia. Przeszukali wszystkie możliwe miejsca, ale niestety, nie znaleźli nawet śladu po nim. Matka krążyła wokół domku, więc możliwe, że to właśnie z tamtego miejsca zniknął – informuje Stefan Piotrowski, zastępca dyrektora Wydziału Infrastruktury Miejskiej w Urzędzie Miasta Tarnowa.

O godzinie 22.00 Park Strzelecki zostaje zamykany przez Straż Miejską. Istnieje jednak możliwość, że ktoś wkradł się do środka i zabrał malca. Mogło go także porwać dzikie zwierzę. – Niestety nie wiemy, co się stało. Kamery miejskie nie sięgają Parku Strzeleckiego, ale pisklak na pewno z gniazda nie wyleciał sam – dodaje Stefan Piotrowski.

Szanse na to, że pisklak powróci, są znikome. Ornitolodzy informują, że w takich sytuacjach zdarza się, że łabędzie przystępują drugi raz do lęgu.

26.05.2021
Twój komentarz:
Ankieta
Jak oceniasz pierwsze miesiące pracy nowego samorządu Tarnowa?
| | | |