Na godziwy pochówek czekały 79 lat. Salomea Korzennik i Rachela Pacher, dwie zamordowane podczas zagłady Żydów nastolatki, opuszczą smutny i zapomniany grób w Kołaczycach i znajdą miejsce na cmentarzu żydowskim w Tarnowie.
Zarośnięty trawą, przykryty gałęziami i krzakami, brama prywatnej posesji w Kołaczycach, na której się znajduje, zamknięta od lat. Tak wygląda wspólny grób Salomei Korzennik i Racheli Pacher, dwóch nastoletnich dziewcząt, które 79 lat temu umierały samotnie podczas zagłady Żydów. Grób smutny i opuszczony, ale nie zapomniany. Dużo starań i cierpliwości wymagało zdobycie wszelkich możliwych i koniecznych zgód na ekshumację i powtórny, godny pochówek. Wreszcie się udało. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu wielu osób, na tarnowskim cmentarzu żydowskim już czekają dwie macewy-kamienie nagrobne. Wcześniej, pod okiem eksperta, wykopane zostały groby. 14 czerwca odbędzie się ekshumacja szczątków ofiar, a następnego dnia, 15 czerwca o godzinie 17.00, nastąpi uroczysty pochówek.
