W czwartek, 19 sierpnia, odbyła się XLII zdalna sesja Sejmiku Województwa Małopolskiego. Wobec groźby utraty środków unijnych przeznaczonych na rozwój Małopolski, podczas sesji miała zapaść decyzja o ewentualnym uchyleniu tzw. uchwały anty-LGBT. Uchwała nie została uchylona.
29 kwietnia 2019 roku radni Sejmiku Województwa Małopolskiego przyjęli uchwałę zwaną deklaracją anty-LGBT. 14 lipca tego roku Komisja Europejska oświadczyła, że jeśli deklaracja nie zostanie uchylona, wypłata środków dla Małopolski może zostać wstrzymana. Oznacza to, że mieszkańcy województwa małopolskiego mogą utracić ponad 10 mld złotych z funduszy unijnych w latach 2021-2027. 19 sierpnia w Urzędzie Marszałkowskim w Krakowie odbyła się XLII zdalna sesja Sejmiku Województwa Małopolskiego, podczas której miała zapaść decyzja o ewentualnym uchyleniu deklaracji. Radni województwa zdecydowali inaczej, deklaracja pozostaje w mocy. - Najważniejsi są dla nas mieszkańcy naszego regionu. Przyjęta w 2019 roku Deklaracja jest to akt obrony przed agresją, a nie agresja skierowana do jakiejkolwiek grupy. Potrzebny jest klimat do rozwoju Małopolski i będziemy tak prowadzić politykę, by nie narazić regionu na utratę środków finansowych. Chcemy również powołać pełnomocnika ds. równego traktowania i praw rodziny. To właśnie rodzina jest ulokowana w centralnym punkcie rozwoju Małopolski - mówi marszałek Witold Kozłowski.
Zanim jeszcze rozpoczęła się sesja, przed Urzędem Marszałkowskim swoje stanowisko przedstawili reprezentanci małopolskiego oddziału Ruchu Polska 2050. W zorganizowanej konferencji wzięli udział Rafał Komarewicz (Polska 2050 w Małopolsce, wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa) oraz Paweł Śliz (Polska 2050 w Małopolsce). Rafał Komarewicz zapowiedział, ze jeżeli deklaracja nie zostanie uchylona, Ruch Polska 2050 zaproponuje referendum w sprawie odwołania obecnego sejmiku. - Jeżeli dzisiaj radni Małopolski utrzymają swoją złą decyzję i odbiorą mieszkańcom możliwość sięgnięcia po miliardy złotych z unijnych funduszy, będziemy apelować do wszystkich osób, środowisk i organizacji (...) o wspólne - ponad wszelkimi podziałami - działanie zmierzające do odwołania obecnego sejmiku w drodze referendum. Mecenas Paweł Śliz, powołując się na art. 17 o samorządzie województwa zauważył, że sejmik wojewódzki może być usunięty przed upływem kadencji w drodze referendum wojewódzkiego. Referendum przeprowadza się na wniosek co najmniej 5% uprawnionych do głosowania mieszkańców województwa. - Mamy nadzieję, że dzisiejsze głosowanie nie będzie uderzać w rozwój regionu (...). Apelujemy więc o mądre i przemyślane głosowanie, które będzie korzystne dla wszystkich mieszkańców naszego województwa. - zakończył Śliz.