Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Tarnowie nie obyło się bez dyskusji na temat funkcjonowania w mieście komunikacji miejskiej. To pokłosie wprowadzonych niedawno zmian w rozkładach jazdy, które nie wszystkim odpowiadają. Prezydent Ciepiela wystąpił także z propozycją bezpłatnej komunikacji dla mieszkańców miasta. Trzeba tylko znaleźć dodatkowe 6 milionów złotych.
Jednym z punktów ostatniej sesji Rady Miejskiej w Tarnowie była informacja na temat funkcjonowania komunikacji miejskiej. Informację przedstawił dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji, Artur Michałek. Z zaprezentowanej przez niego prezentacji wynika, że w Tarnowie utrzymuje się spadkowy trend liczby przewożonych pasażerów. O ile w 2010 roku było ich powyżej 15 milionów, o tyle w roku 2019 liczba ta była mniejsza niż 11 milionów, a w latach 2020-2021 osiągnęła odpowiednio rozmiary 7,5 oraz 7 milionów. Wynika to ze zwiększającej się liczby posiadanych przez tarnowian samochodów, zmiany ich preferencji komunikacyjnych, a w ostatnich dwóch latach również z pandemii koronawirusa i rezygnacji okolicznych gmin z korzystania z komunikacji miejskiej. Znacznie zmniejszyła się także liczba tzw. wozokilometrów – z ponad 5 milionów w roku 2010 do niespełna 3 milionów obecnie.
Artur Michałek przedstawił również frekwencję w tarnowskich autobusach w grudniu ubiegłego roku. W ostatnim tygodniu roku (okres bez nauki) była o ponad 32 proc. niższa niż ta w trzecim tygodniu, w którym obowiązywała nauka stacjonarna. Dyrektor ZDiK porównał także liczbę pasażerów w tarnowskich autobusach w okresie między 10 a 14 stycznia (nauka stacjonarna) oraz w pierwszym tygodniu ferii. Ta druga była mniejsza o blisko 26 proc. Zaprezentował ponadto wyniki procentowego napełnienia pojazdów w okresie funkcjonowania rozkładu specjalnego (3-5 i 17-21 stycznia). W żadnym z pojazdów nie przekroczyło ono poziomu 75 proc. Dodał także, że wprowadzenie rozkładu specjalnego pozwoli na oszczędności w wysokości blisko 350 tysięcy złotych.
Podczas debaty radny Mirosław Biedroń mówił o zdziwieniu i zaskoczeniu mieszkańców Tarnowa zmianami w komunikacji miejskiej, spowodowanymi wprowadzeniem rozkładu specjalnego. Józef Gancarz apelował o niewprowadzanie żadnych zmian w rozkładzie autobusów przed godziną 10.00, a Tomasz Żmuda zwrócił się z prośbą o ponowne przeanalizowanie rozkładów jazdy wszystkich linii, wspominając o pustych autobusach.
Głos zabrał także prezydent Roman Ciepiela, podkreślając m.in., że żadne ograniczenia nie są lubiane, a ludzie łatwo przyzwyczajają się do pewnych standardów – jeżeli ulega on zmianie, wywołuje to różne reakcje.
Prezydent zaproponował także radnym rozpoczęcie prac nad wprowadzeniem od stycznia przyszłego roku darmowych przejazdów komunikacją miejską dla mieszkańców Tarnowa. Aby tak się stało, do budżetu miasta musi wpłynąć dodatkowo minimum 6 milionów złotych. Obecnie miasto płaci MPK za utrzymywanie linii komunikacji miejskiej 27 milionów złotych rocznie, z czego 6 milionów pochodzi z wpływów za bilety.