PKO Bank Polski Ekstraklasa powróciła na krajowe boiska. W pierwszym wiosennym meczu zagrały Bruk-Bet Termalica Nieciecza i Jagiellonia Białystok. Gospodarze wygrali spotkanie 2:1, po wykorzystaniu dwóch rzutów karnych. Niecieczanie nadal zajmują ostatnie miejsce tabeli z dorobkiem 15 punktów w 19 spotkaniach. Kolejny mecz Termalica rozegra 12 lutego na wyjeździe z Lechem Poznań.
W pierwszym wiosennym meczu Bruk-Bet Termalica Nieciecza pokonała u siebie Jagiellonię Białystok 2:1.
Gospodarze blisko objęcia prowadzenia byli już w 11 minucie, ale uderzenie Sebastiana Boneckiego trafiło w słupek. W 42 minucie, po wideoweryfikacji, arbiter za faulu na Wiktorze Biedrzyckim wskazał na jedenasty metr. Karnego pewnie wykorzystał Piotr Wlazło.
Druga połowa ponownie bardzo dobrze zaczęła się dla gospodarzy. W 48 minucie arbiter podyktował dla nich kolejną jedenastkę, którą na gola zamienił Wiktor Biedrzycki. Kilka minut późnej „Słonie” wyszły z groźną kontrą, ale w jej ostatniej fazie Samuel Stefanik podał niecelnie. W 69 minucie, niepilnowany w polu karnym Przemysław Mystkowski, ładnym strzałem zdobył bramkę kontaktową dla gości i na tym zakończyła się liczba goli.
Oficjalne debiuty w zespole beniaminka zanotowali: Matej Hybs i David Domgjoni oraz trener Radoslava Latal. Kolejny mecz Termalica rozegra 12 lutego na wyjeździe z Lechem Poznań.
Bruk-Bet Termalica – Jagiellonia Białystok 2:1 (1:0)
Bramki: Wlazło (42 min. karny), Biedrzycki (48 min. karny) - Mystkowski (69 min.)
Żółte kartki: Bezpalec, Bonecki, Grabowski – Wdowik, Cernych, Pospíšil, Matysik, Alomerović, Pazdan
Bruk-Bet Termalica: Loska – Grzybek, Putiwcew, Biedrzycki, Hybs, Bezpalec (84 min. Hubinek), Stefanik (84 min. Kukułowicz), Wlazło (62 min. Gergel), Bonecki, Grabowski, Śpiewak (73 min. Domgjoni)
Sędziował: K. Jakubik, widzów 1376
