Tarnowianie nie zawiedli. Mieszkańcy miasta natychmiast odpowiedzieli na apel o pomoc dla Ukraińców i dary płyną szerokim strumieniem. Wiele osób oferuje dach nad głową we własnych domach i mieszkaniach. Trwają ostatnie prace przy adaptacji bursy międzyszkolnej, a na tarnowskim dworcu działa punkt informacyjny dla uchodźców.
W Tarnowie intensywnie rozwija się akcja pomocy dla walczącej Ukrainy. Mieszkańcy miasta całymi rodzinami pojawiają się z darami w Centrum Bezpieczeństwa i Zarządzania Ruchem przy ul. Nadbrzeżnej Dolnej 7. Przynoszona jest trwała żywność, środki higieny, medykamenty i środki opatrunkowe, odzież… Wiele osób zrobiło w tym celu specjalne zakupy. Dary trafią do uchodźców oraz mieszkańców trzech miast partnerskich Tarnowa na Ukrainie – Winnicy, Tarnopola i Białej Cerkwi. Jak dotąd najwięcej przyniesiono pampersów i żywności dla niemowląt i małych dzieci (jedzenie w słoiczkach, kaszki, soczki). Tarnowianie przynoszą też karimaty, śpiwory, pościel, łóżeczka turystyczne dla dzieci, łóżka polowe.
– Jestem bardzo zbudowany taką postawą tarnowian – mówi prezydent Roman Ciepiela, który koordynuje akcję pomocową w mieście, a zaangażowanych jest w nią również dziesiątki miejskich urzędników, którzy zrezygnowali z prywatnych planów weekendowych. – Według ostatnich informacji zgłosili się mieszkańcy Tarnowa, którzy chcą przyjąć pod swój dach około stu osób – to naprawdę wspaniały gest solidarności z walczącą Ukrainą i bardzo im dziękuję za okazane serce. Przybywa nam wolontariuszy, którzy chcą pomagać, wśród nich jest spora grupa osób mówiących po ukraińsku. Rozpoczynają działalność patrole humanitarne, czyli strażnicy miejscy z wolontariuszem mówiącym po ukraińsku – będą obecni na ulicach, aby móc pojawiających się uchodźców kierować w odpowiednie miejsca. Proszę osoby, które przyniosą dary do magazynu przy ul. Nadbrzeżnej Dolnej, by na opakowaniu napisały informację z dokładnym opisem – co i w jakiej ilości znajduje się w paczce, po to, by sprawnie móc rozdysponować zgromadzone rzeczy.
Prezydent dodaje, iż na tarnowskim dworcu PKP ruszył punkt informacyjny dla uchodźców i trwa wyposażanie byłej bursy międzyszkolnej, w której będzie mogło zamieszkać około 100 osób. – Oczywiście, gdyby zaistniała taka potrzeba, jesteśmy gotowi uruchomić kolejne takie miejsce – jakąś salę gimnastyczna w szkole. Również właściciele tarnowskich hoteli, z którymi rozmawiałem, są gotowi do pomocy.
