W Tarnowie pojawia się coraz więcej osób uciekających przed wojną. W szybkim tempie ubywa więc żywności zbieranej dla uchodźców. Stąd też apel służb miejskich i wolontariuszy o przynoszenie jedzenia i środków higieny osobistej do punktu zbiórki na dworcu PKP lub do magazynu w hali na ulicy Gumniskiej.
W Tarnowie znajduje lokum coraz większa liczba osób uciekających przed wojną w Ukrainie. Zebrane do tej pory produkty bardzo szybko zostają rozdysponowywane wśród potrzebujących. Służby miejskie i wolontariusze apelują o pomoc. Obecnie na liście potrzeb znajdują się: musy dla dzieci, jedzenie w słoiczkach, soczki z rurką dla najmłodszych, woda butelkowana (najlepiej by była pakowana w opakowania 0,5 l), konserwy, przekąski i słodycze – suchy prowiant, czyli wszystko to, co nadaje się do zjedzenia w podróży. Zbierane są też środki higieny osobistej – pampersy, podpaski, chusteczki nawilżone, maści na odparzenia (typu sudocrem). Wciąż potrzebne są termosy (0,7 l) i kubki termiczne.
Przy zakupach najlepiej kupić jeden karton danego produktu, np. soczków, batoników czy zgrzewkę wody mineralnej. Pozwala to sprawnie rozdysponować paczki z żywnością wśród uchodźców.
W tym momencie produkty można przynosić bezpośrednio na dworzec PKP do punktu prowadzonego przez urząd miasta, działającego od godz. 8.00 do 22.00 oraz do magazynu mieszczącego się w hali przy ulicy Gumniskiej.