O tym, jak rozwiązać problemy zakwaterowania uchodźców w Tarnowie i regionie oraz jak skoordynować takie działania, rozmawiał prezydent miasta z przedstawicielami tarnowskich spółdzielni mieszkaniowych, firm zarządzających nieruchomościami i biur pośrednictwa. Część rozwiązań już działa lub jest w przygotowaniu, część wymaga konsultacji prawnych. Rozwiązania trzeba jednak znaleźć szybko.
Koordynacji zakwaterowania w Tarnowie uchodźców poświęcone było dzisiejsze spotkanie prezydenta Romana Ciepieli z przedstawicielami tarnowskich spółdzielni mieszkaniowych, firm zarządzających nieruchomościami i biur pośrednictwa. Podczas spotkania, w którym udział wzięli również prezes Miejskiego Zarządu Budynków, Bernard Karasiewicz i prezes Tarnowskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, Wojciech Daniel, prezydent Tarnowa poinformował o obecnej sytuacji związanej z pobytem uchodźców z ogarniętej wojną Ukrainy w mieście. Obecnie osoby uciekające przed wojną, przede wszystkim matki z dziećmi i seniorzy, kwaterowani są w dwóch tymczasowych punktach pobytowych: w byłej bursie przy ul. Św. Anny, gdzie jest 100 miejsc i prawie wszystkie są zajęte oraz przystosowanej do czasowego pobytu sali gimnastycznej Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 6 przy ul. Bandrowskiego, gdzie przebywa 20 osób, a na czasowy pobyt zatrzymać się może 48. Baza adresowa prywatnych mieszkań i domów w mieście, których właściciele przyjmują uchodźców liczy 234 adresy (zakwaterowanie może tam znaleźć od dwóch nawet do 10 osób), trzy czwarte miejsc jest zajętych. W podtarnowskich gminach jest 186 adresów, zajętych jest około połowy miejsc. W sumie z około 400 miejsc instytucjonalnie przeznaczonych w Tarnowie dla uchodźców, wolnych jest 172.
Z wypowiedzi przedstawicieli spółdzielni i zarządców prywatnych nieruchomości wynika, że w ich zasobach mogą znaleźć się lokale, w których mogliby zamieszkać uchodźcy, ale ich właściciele mają obawy przed podpisywaniem umów najmu, ponieważ nie mają gwarancji, iż sfinansowane zostaną koszty energii, wody, śmieci itp. w sytuacji, gdy uchodźcy nie mają jeszcze pracy, a zadeklarowane przez ustawę dofinansowanie ich pobytu (40 zł dziennie) będzie wypłacane po weryfikacji każdej osoby, czyli z dużym opóźnieniem. Pojawił się pomysł, aby miasto stworzyło na ten cel fundusz gwarancyjny, ale wymaga on konsultacji formalno-prawnych.
Spora grupa zamożniejszych uchodźców jest zainteresowana normalnym, komercyjnym wynajęciem mieszkania, ale również w tym przypadku właściciele nieruchomości są ostrożni i jak dotychczas dokonano niewielu tego rodzaju wynajmów.
Na pewno powstanie punkt informacyjno-pośredniczący, którego celem będzie pomoc w zakwaterowaniu uchodźców. Punkt stworzy Miejski Zarząd Budynków w lokalu przy ul. Wałowej 16, gdzie będą pojawiać się sukcesywnie oferty zakwaterowania uchodźców zarówno jako tymczasowych gości, w postaci wynajmu mieszkań w zamian za ponoszenie opłat eksploatacyjnych, jak i oferty wynajmu komercyjnego. Każda spółdzielnia mieszkaniowa, biuro pośrednictwa czy firma zarządzająca nieruchomościami będzie miała swoją tablicę, gdzie umieszczane będą aktualizowane codziennie oferty. Wszyscy obecni na spotkaniu wyrazili gotowość współpracy w tej formie. Do punktu przy ul. Wałowej trafią również dane z bazy, którą dotychczas dysponowało TCI.
Miejscy informatycy stworzyli również specjalną aplikację – bazę danych kojarzącą właścicieli zgłoszonych w Tarnowie i okolicach mieszkań dla uchodźców z tym, którzy poszukują zakwaterowania. Z niej również będą mogły korzystać instytucje, których przedstawiciele pojawili się na spotkaniu i inne zainteresowane taką formą współpracy.
